Wisłoka Dębica po remisie w poprzedniej kolejce w Tomaszowie Lubelskim, dziś liczyła na komplet punktów. Nadzieje były jak najbardziej uzasadnione. Podlasie Biała Podlaska w tym sezonie jeszcze nie wygrało, a w tabeli plasowało się dopiero na 14. pozycji.
Mecz rozpoczął się jednak nie po myśli gospodarzy. Już w 10. minucie gola dla Podlasia Biała Podlaska strzelił Mateusz Jarzynka i tym samym wyprowadził gości na prowadzenie. Do końca pierwszej części spotkania piłkarzom Dębiczanom nie udało się wyrównać stanu gry. Sympatycy Wisłoki zebrani na „Park Arena” liczyli na dużo lepszą drugą połowę w wykonaniu swojego zespołu.
W drugiej połowie Wisłoka Dębica spełniła oczekiwania i doprowadziła do wyrównania. W 62. minucie faulowany w polu karnym był Dominik Cabała. Do jedenastki podszedł Sebastian Fedan i pewnie umieścił piłkę w bramce.
W 73. minucie drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został zawodnik Podlasia, Marcin Pigiel. Prowadzący spotkanie Rafał Szydełko w całym meczu pokazał aż 8 żółtych kartoników. Strzelona bramka i jeden zawodnik więcej w polu gry wlał nadzieję w serca sympatyków „biało-zielonych”, którzy liczyli na trzy punkty. Wisłoka jednak, mimo gry w przewadze, nie potrafiła przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i wynik pozostał bez zmian. Mecz zakończył się remisem 1-1.