2021-08-18 19:03:00

TEXOM Sokół Sieniawa pokazał charakter! Podopieczni Łukasza Chmury zremisowali z Wisłoką Dębica

fot. Patryk Górecki
fot. Patryk Górecki
TEXOM Sokół Sieniawa zdobył pierwsze punkty w sezonie 2021/22! Podopieczni Łukasza Chmury pokazali charakter i wyrwali "oczko" w starciu z Wisłoką Dębica.
 
Faworytem dzisiejszej potyczki była Wisłoka Dębica, która po zwycięstwie ze Stalą Stalowa Wola, chciała pójść za ciosem. TEXOM Sokół Sieniawa sezon rozpoczął zaś od falstartu. Pierwszą groźną okazję stworzyli sobie "biało-zieloni", a gola zdobyć mógł Kamil Matofij, jednak uderzył prosto w Matthew Korziewicza.
 
Sam mecz od początku był ciekawy i całkiem sporo się działo. Lepiej prezentował się jednak Sokół, który jednak nie potrafił znaleźć sposobu na przyjezdnych. Jako pierwsi z gola cieszyli się podopieczni Dariusza Kantora, który w 13. minucie objęli prowadzenie, a na listę strzelców wpisał Łukasz Siedlik, który wykorzystał dogranie Błażeja Radwanka.
 
Z czasem spotkanie się wyrównało i było toczone głównie w środkowej strefie boiska. Ekipa z Sieniawy nie dawała za wygraną i za wszelką cenę próbowała zaskoczyć przyjezdnych. W końcówce pierwszej połowy podopieczni Łukasza Chmury mocniej przycisnęli, jednak nie udało im się zdobyć gola, wobec czego w lepszych humorach na przerwę schodziła Wisłoka.
 
Gospodarze w drugiej odsłonie nadal atakowali, z czego wyszło kilka groźnych okazji. Sam mecz raczej można określić "meczem walki". Sokół napierał, jednak to Wisłoka strzelała i w 56. minucie było już 2-0, a na listę strzelców wpisał się Tomasz Palonek, który wykorzystał dogranie Damiana Łanuchy. Ekipa z Sieniawy była w bardzo ciężkiej sytuacji.
 
Jak się okazało, z takich podopieczni Łukasza Chmury umieją wychodzić. Wisłoka oddała plac, co postanowił wykorzystać Sokół. Ten najpierw przejął inicjatywę, a następnie zaczął atakować. Dębiczanie starali się robić swoje, ale miejscowi byli dużo bardziej zdeterminowani i w 78. minucie dopięli oni swego, a z gola cieszył się Szymon Feret, który głową pokonał Bartosza Matogę.
 
Zespół z Sieniawy dostał wiatru w żagle i szybko rozpoczął poszukiwania bramki na 2-2. Dobrze w bramce Wisłoki spisywał się Matoga który dwoił się i troił, by jego zespół wywiózł komplet "oczek" z trudnego terenu. To jednak się nie udało, bowiem w 81. minucie wyrównał Bartosz Grasza, który świetnie odnalazł się w "szesnastce".
 
Podrażniona Wisłoka nie miała już nic do stracenia i w końcówce postawiła wszytko na jedną kartę, byle w Sieniawie wygrać. Sokół jednak pokazał charakter, a przede wszystkim podniósł się po bardzo ciężkim momencie. Ostatecznie więcej goli już nie padło i po szalonym meczu nastąpił podział punktów, z którego bardziej zadowoleni są miejscowi.
 
 
0-1 Łukasz Siedlik (13)
0-2 Tomasz Palonek (56)
1-2 Szymon Feret (78)
2-2 Bartosz Grasza (81)
 
Wisłoka Dębica: Matoga - Król, Cabała, Kozłowski - Zygmunt, Nowak (66. Smoleń), Łanucha, Rębisz - Matofij (51. Palonek), Siedlik, Radwanek
 

Wyniki meczów 3. kolejki:

 

Tabela 3 ligi gr. IV:

 

Czytaj także

Komentarze (47)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.