2020-11-14 22:56:29

Adrian Stawski, trener Bytovii Bytów: Mecze pomiędzy Stalą a Bytovią są szalone

Adrian Stawski uważa, że
Adrian Stawski uważa, że
Bytovia Bytów zremisowała 3-3 ze Stalą Rzeszów. Zobaczcie jak ten mecz skomentował opiekun Bytovii, Adrian Stawski.
 
- Nietypowo rozpocznęł tę konferencję prasową, tak jak ostatnio. Chcę złożyć kondolencję dla Mateusa Camargo, który wczoraj dowiedział się, że jego tata zmarł. To bardzo przykra wiadomość dla całej naszej społeczności. Chciałbym całej jego rodzinie, która jest z Brazylii złożyć wyrazy głębokiego współczucia. Drugą osobą, która ostatnio odeszła jest żona Mariusza Korpalskiego, czyli sędziego który nasze mecze prowadził. Mariusz trzymaj się i dla Ciebie również wyrazy głębokiego współczucia. My walczymy na boisku, wariujemy i tak dalej, a takie ważne rzeczy jak odejście najbliższej osoby jest tragiczne dla tych osób. Mateus wszedł na boisko i to była dobra zmiana. Bardzo mu dziękuję, że pomimo takiej tragedii to potrafił wejść i profesjonalnie grać - zaczął konferencję Adrian Stawski, opiekun Bytovii Bytów.
 
- Chcieliśmy bardzo wygrać to spotkanie, ale szybko dostaliśmy bramkę. Mecze pomiędzy Stalą a Bytovią są szalone. W Bytovie wygraliśmy 3-2, tutaj przegraliśmy 1-2, ale mieliśmy mnóstwo sytuacji. Teraz 3-3. Nie wiem, zobaczymy na wideo czy ta bramka, którą strzeliliśmy na 3-2 była prawidłowa. Z mojej perspektywy wyglądała na jak najbardziej prawidłową, trzeba to zobaczyć. Po meczu powiedziałem Pani sędzinie, że jeśli był spalony to ją przeproszę - kontynuuje opiepun Bytovii po meczu ze Stalą Rzeszów.
 
- Nie mniej jednak my jako zawodnicy nie możemy zachować w ten sposób, że bramkarz szybko wznawia i jest kontra i my przegrywamy mecz grając o jednego więcej. Brawo dla zawodników, że do samego końca graliśmy o zwycięstwo. W pierwszej połowie mieliśmy bardzo dobre sytuacje i powinniśmy dwoma bramkami prowadzić i nie wykorzystaliśmy tego. Jeśli ten zespół poprawi skuteczność i przede wszystkim nabierze odpowiedzialności w obronie, bo z tym mamy cały czas problem. Za dużo bramek tracimy. Na takim ciężkim terenie strzelamy trzy bramki to powinnniśmy trzy punkty przywieźć do domu. Na pewno nie pomaga im ta murawa, bo Stal lubi utrzymywać się przy piłce. Nam również przeszkadzała, było dużo kiksów - zakończył Adrian Stawski.
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij