

fot. PGNiG Superliga
Szczypiorniści Handball Stali Mielec nie będą miło wspominać meczu w Kielcach. Podopieczni Rafała Glińskiego wysoko przegrali z Łomżą Vive.
W pierwszym meczu po przerwie reprezentacyjnej drużyna Łomża Vive Kielce wystąpiła w 13-osobowym składzie. Podczas gdy dla Handball Stali Mielec dwa razy trafił Kacper Adamczuk oraz poprawił Antonio Pribanić, a w bramce Stali kolejne piłki odbijał Damian Procho, kielczanie zanotowali kilka strat i błędów. Efektem, pierwszy fragment sensacyjnie zdominowali przyjezdni, którzy po pięciu minutach prowadzili 3-0. Chwilę trwało, zanim Mistrzowie Polski odnaleźli swój rytm.
Łomża Vive Kielce zacieśniła szyki w defensywie, w ataku zaś gospodarze z coraz większą łatwością tworzyli dogodne sytuacje rzutowe. Jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa na 5-4 trafił Alex Dujshebaev, wyprowadzając Mistrzów Polski na pierwsze w meczu prowadzenie. Jak się zaraz okazało, tylko na chwilę.
Przewaga kielczan wcale nie zaczęła rosnąć w zastraszającym tempie. Co prawda Michał Olejniczak rzucił na 8-6, ale Czeczeńcy ani myśleli odpuszczać. Nie dość, że goście momentalnie doprowadzili do ponownego remisu, to dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy odzyskali inicjatywę. Napędzana wielką ambicją drużyna Rafała Glińskiego złapała wiatr w żagle i kontynuowała świetną grę.
W pewnym momencie Stal prowadziła już 17-13, ale po chwili Damian Domagała ustalił rezultat pierwszej partii. Na odrobienie strat Mistrzowie Polski potrzebowali zaledwie czterech minut, a dzięki serii czterech bramek kielczanie odbili pałeczkę liderów. W bramce Andreasa Wolffa zamienił Mateusz Kornecki, który bardzo dobrze odnalazł się między słupkami gospodarzy,
To pomogło gospodarzom, którzy zaczęli swobodnie powiekszać różnicę. Najpierw rzucił Nicolas Tournat a potem Igor Karačić. Kolejne gole dla Mistrzów Polski zdobywał przede wszystkim duet skrzydłowych Moryto i Surgiel, do którego z czasem dołączył Uladzislau Kulesh. Do końca spotkania wśród najskuteczniejszych zawodników na parkiecie zdecydowanie wysforował się jednak pierwszy z wymienionych.
Łomża Vive Kielce – Handball Stal Mielec 35-28 (14-17)
Łomża Vive Kielce: Kornecki, Wolff – Moryto 9, Kulesh 6, Surgiel 5, Domagała 3, Karačić 3, A. Dujshebaev 2, Thrastarson 2, Olejniczak 2, Tournat 2, Sićko 1, Gębala
Handball Stal Mielec: Procho, Dekarz – Petrović 5, Adamczuk 4, Ruhnke 3, Graczyk 3, Pribanić 2, Osmola 2, Smolikau 2, Monczka 2, Ivanović 2, Valyntsau 1, Wilk, 1, Sobut, Krupa
Czytaj także

2021-11-13 15:20
Sokół Sieniawa bez szans w Rącznej

2021-11-13 19:21
Wólczanka bez szans w Białej Podlaskiej. Mogli przegrać wyżej

2021-11-14 11:50
Konrad Bober: Mecz miał dwa różne oblicza

2021-11-14 12:19
Łukasz Bereta: Po straconej bramce zespół dobrze zareagował

2021-11-14 15:30
Bez bramek w Wiązownicy

2021-11-14 15:49
Sześć goli w Ustrzykach Dolnych!

2021-11-14 20:14
Wraca po kontuzji i będzie zawodnikiem Stali Rzeszów

2021-11-14 20:29
Ambitna pogoń dała punkt piłkarzom z Przeworska
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.