2021-05-29 23:04:00

Rezerwy Stali Stalowa Wola mogą sobie pluć w brodę! Start Pruchnik odrobił straty i uratował punkt

fot. Radosław Kuśmierz
fot. Radosław Kuśmierz
Druga drużyna Stali Stalowa Wola po sobotnim meczu może pluć sobie w brodę. Podopieczni Sławomira Adamusa mimo prowadzenia 2-0, ostatecznie musieli zadowolić się punktem w starciu ze Startem Pruchnik.

 Odbierz zakład bez ryzyka 210 PLN ze specjalnym kodem bonusowym!  

Spotkanie doskonale rozpoczęło się dla rezerw Stali Stalowa Wola, które już w 7. minucie objęły prowadzenie, a na listę strzelców wpisał się Kacper Piechniak. "Zielono-czarni" nie zamierzali się zatrzymywać i szybko ruszyli w poszukiwaniu gola na gola numer dwa. Podopieczni Sławomira Adamusa cały czas liczą się w walce o utrzymanie, ale żeby je osiągnąć, nie mogą pozwalać sobie na stratę punktów.
 
"Stalówka" cały czas napierała i w 32. minucie stanęłą przed szansą podwyższenia prowadzenia, bowuem otrzymała rzut karny. Tego na gola pewnym strzałem zamienił Piechniak i przyjezdni tym samym byli bliżsi celu. Ekipa ze Stalowej Woli nadal atakowała i wciąż stwarzała sobie kolejne okazje do zdobycia bramki, ale żadna z nich nie znalazła drogi do siatki.
 
Obraz gry po przerwie nie uległ zmianie i nadal to Stal atakowała, ale brakowało konkretów. Niewykorzystane okazje się mszczą i w 60. minucie Start Pruchnik złapał kontakt za sprawą Dawida Bochnaka. Sytuacja ta dodała miejscowym wiatru w żagle, którzy szybko rozpoczęli poszukiwania gola numer dwa. 
 
Podopieczni Macieja Mikłasza nie mając nic do stracenia, cały czas atakowali, psując humory Stali, która bardzo chce utrzymać się w lidze. Okazji do zamknięcia wyniku przez zespół ze Stalowej Woli było sporo, lecz żadna nie znalazła drogi do siatki. To się zemściło i w 87. minucie, Kacper Rabczak doprowadził do wyrównania.
 
Końcówka spotkania zapowiadała się niezwykle emocjonująco, bowiem "Stalówka" za wszelką cenę chciała odzyskać prowadzenie, a i ekipie z Pruchnika marzyło się zwycięstwo. Start w doliczonym czasie gry miał jeszcze jedną dobrą okazję, jednak ostatecznie piłka nie znalazła drogi do siatki, a spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
 
 
0-1 Kacper Piechniak (7)
0-2 Kacper Piechniak (32-rzut karny)
1-2 Dawid Bochnak (60)
2-2 Kacper Rabczak (87)
 
Start Pruchnik: Madejowski – Stecko (65. M. Mikłasz), Gredes (46. Rabczak), Czura (46. Czarniecki), K. Mikłasz, Stanik, Parawa (78. Pilch), Jarosz (83. Tuleja), Gemra, Drzymała, Bochnak
 
Stal II Stalowa Wola: Siudak – Bosak, Białas, S. Gnatek (46. Buczek), Stępniowski (46. B. Gnatek), Conde, Parea (46. Moskal), Hascak, Piechniak, Tłuczek, Lebioda
 
Sędziował: Paweł Kantor (Dębica)
 

Wyniki meczów 10. kolejki grupy spadkowej:

 

Tabela 4 ligi podkarpackiej:

 
Jeżeli ten tekst w jakiś sposób Ci pomógł albo sprawił, że spędziłeś miło czas - lub jeżeli po prostu chcesz wspomóc nasz rozwój, możesz "postawić nam kawę" ;) Wystarczy kilka kliknięć. Dziękujemy!
 
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 4

Rozwiąż działanie =

JAN 2021-05-30 09:11:37

Adamus ogarnij sie , wygrywasz do przerwy 2-0 i w przerwie robisz 3 zmiany DLACZEGO ????

Stal 2021-05-30 09:29:18

JAN BO JEST idiota nie pierwszy mecz i nie ostatni prowadzi 2-3 bramkami i nie wygrywa, nadmienię ze żaden z niego trener sorry ,noi 8 zawodnikow z 1 druzyny brawo

j 2021-05-30 11:14:31

Stal masz calkowita racje !! Taki beznadziejny zarzad to takie mamy wyniki !!jAK MOZNA BYLO DOPUSCIC ABY REZERWY SPADLY Z 4 LIGI !! CZUBAT OGARNIJ SIE !!!

100pro 2021-05-31 00:11:32

Weszli pod zielonym stolikiem, wracają na swoje miejsce. Tylko tyle i aż tyle.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij