2020-05-27 10:45:08

Bartosz Nowak: Nie wyobrażam sobie kolejnego sezonu w pierwszej lidze

Bartosz Nowak porozmawiał z Mateuszem Rokuszewskim (fot. Stal TV)
Bartosz Nowak porozmawiał z Mateuszem Rokuszewskim (fot. Stal TV)
Dzisiejszym tematem dnia jest oczywiście pucharowa batalia przy Solskiego 1. Piłkarze pierwszoligowca są torpedowani pytaniami, wobec czego prezentujemy wam kolejną rozmowę.
 
Jak już wcześniej wspominaliśmy, dziś zostanie rozegrane zaległe starcie Totolotek Pucharu Polski pomiędzy PGE Stalą Mielec a Lechem Poznań. Dziennikarze Weszło! postanowili więc porozmawiać z piłkarzami pierwszoligowca. Tym razem padło na Bartosza Nowaka, który zimą był łakomym kąskiem dla wielu klubów z PKO Ekstraklasy.
 
Mateusz Rokuszewski w rozmowie z 26-latkiem spytał m.in. o to dlaczego nie gra jeszcze w elicie. Pomocnik urodzony w Radomiu przyznał też że przy Solskiego 1 czuje się bardzo dobrze, wobec czego został jeszcze na pół roku, by pomóc wywalczyć upragniony awans.
 
- Zacznijmy od pytania, które pewnie często słyszysz. Bartku, dlaczego ty nie grasz w Ekstraklasie?
 
- Bo jestem zawodnikiem Stali Mielec.
 
Prawda.
 
- Klub ma duże ambicje, chce grać wyżej i nie jest łatwo mnie stąd wyciągnąć, bo jestem ważnym punktem drużyny. W tym okienku miałem dwie konkretne oferty.
 
- Jedną z Lechii.
 
- Tak. Gdybym się zdecydował, mogłem odejść, ale rozmawialiśmy na ten temat i Stal przekonała mnie, żebym został jeszcze przynajmniej pół roku i pomógł w wywalczeniu awansu, bo to jest najważniejsze. Koledzy też prosili, ale oni bardziej z przymrużeniem oka. Uznałem, że to pół roku w sumie nic nie zmieni.
 
- Ale pewnie wiesz, skąd to pytanie – wielu ludzi zastanawia się, dlaczego ciągle jesteś w pierwszej lidze, choć dość zdecydowanie się ponad nią wybijasz.
 
- Telefon dzwoni, kluby są zainteresowane, ale mam ważny kontrakt. Tutaj w Mielcu mnie cenią i nie oddadzą za tak zwane frytki. Stal dużo zrobiła, by wyjąć mnie wcześniej z Ruchu Chorzów. Dwukrotnie byliśmy blisko awansu, ale cały czas robota nie została wykonana.
 
- Czujesz, że coś Stali zawdzięczasz i masz dług do spłacenia?
 
- Może inaczej – bardzo dobrze się tutaj czuję, a spędziłem w Mielcu już kilka lat, więc miałem kontakt z wieloma różnymi osobami, jeśli chodzi o piłkarzy, trenerów czy władze klubu. Chciałbym być fair w stosunku do nich. Powiem szczerze, że w tym ostatnim okienku byłem już zdecydowany na zmianę klubu. Nie ukrywajmy – lata lecą, od dawna nie jestem już młodym zawodnikiem. Nie chciałbym wskoczyć do Ekstraklasy tylko po to, by grać o utrzymanie – mam zamiar coś fajnego jeszcze osiągnąć. Zostałem jednak przekonany i postanowiłem dokończyć to, co zaczęliśmy ponad dwa lata temu.
 
- Do trzech razy sztuka?
 
- Taki jest plan. Nie wyobrażam sobie kolejnego sezonu w pierwszej lidze.
 
Całą rozmowę Bartosza Nowaka z Mateuszem Rokuszewskim możecie przeczytać TUTAJ
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij