Fot. Jakub Malec
Kibice żużlowi mają coraz mniej okazji do zobaczenia swoich zawodników na przedsezonowocych sparingach. Kolejny mecz towarzyski w Polsce został odwołany. Tym razem decyzję podjął Kolejarz Opole odnośnie sobotniego starcia ze Stalą Rzeszów.
Od kilku dni czuć spore napięcie w żużlowym środowisku. Wszystko to za prawą odwoływania sparingów, na które zawodnicy nie wyrażają zgody. We wtorek pisaliśmy
o meczach w Rybniku i Grudziądzu, które ostatecznie nie doszły do skutku.
Żużlowcy odmówili jazdy
Jak wynika z relacji samych zawodników, odmawiają oni jazdy, ponieważ drżą o swoje zdrowie i życie w związku z zamontowanymi dmuchanymi bandami.
Jak mogliśmy zobaczyć w niedzielę podczas meczu sparingowego w Krośnie, taka konstrukcja może nawet pogorszyć skutki upadku, a nie - jak w domyśle - asekurować.
W wyniku nieszczęśliwego wypadku, w którym brali udział Franciszek Majewski, Tai Woffinden i Bartosz Bańbor, Brytyjczyk ucierpiał najbardziej i wciąż przybywa w rzeszowskim szpitalu.
Stan Woffindena jest bardzo poważny, doznał licznych złamał, a do szpitala w Rzeszowie został zabrany heliopterem przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe prosto z krośnieńskiej murawy.
Stal Rzeszów nie pojedzie w sparingu
W środę Kolejarz Opole poinformował na swoich mediach społecznościowych, że sobotni sparing z ZKS Stalą Rzeszów został odwołany.
Nie podano jasnej przyczyny, jednak po ostatnich incydentach można domyślać się, że chodzi o dmuchane bandy. Podobna sytuacja miała miejsce w innych ośrodkach. To wszystko jest pokłosiem okropnej kraksy w Krośnie.
Klub gospodarzy przeprasza za zaistniałą sytuację i w ramach rekompensaty zaprasza na otwarty trening, który odbędzie się tego samego dnia o godz. 13.00.
Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.