OPTeam Energia Polska Resovia pokonała Miasto Szkła Krosno 109-95 na wyjeździe. Zobaczcie co po tym pojedynku powiedział Oliwier Szczepański, czyli nowy zawodnik w ekipie "Pasiaków".
- Jesteśmy po zwycięskim meczu OPTeam Energia Polska Resovia nad Miastem Szkła Krosno. Sensacyjne zwycięstwo – aż 109 punktów zdobytych na trudnym wyjeździe. Jakie masz odczucia po tym pojedynku?
- Przede wszystkim chciałbym podziękować gospodarzom za dobrą walkę. Jestem bardzo dumny i niesamowicie szczęśliwy z postawy naszego zespołu. Ciężko trenowaliśmy przez cały tydzień, przygotowując się do tego meczu, i jak widać, to przyniosło efekty. Chłopaki dali z siebie wszystko – to było coś pięknego.
- Dołączyłeś do Resovii niedawno, a drużyna przeszła zimą spore zmiany. Jak się zaadaptowałeś w zespole, bo odkąd gracie w tym składzie, macie serię czterech zwycięstw z rzędu? Dzisiejszy wynik sprawia, że zamiast myśleć o utrzymaniu, możecie już celować w play-offy. Jak wy to widzicie jako drużyna?
- Bardzo się cieszymy, że udało nam się pokonać lidera tabeli. To dla nas ogromny sukces i na razie chcemy cieszyć się tym momentem. Rzeczywiście, razem z Mateuszem Kulisem przyszliśmy, by pomóc drużynie, i fajnie, że widać efekty tych zmian. Mamy już cztery zwycięstwa z rzędu i jeśli nasza obecność daje zespołowi coś pozytywnego, to jestem naprawdę szczęśliwy.
Co do samej adaptacji – chłopaki przyjęli mnie świetnie. Atmosfera w drużynie jest znakomita, w szatni panuje naprawdę fajny klimat. Dużo pracujemy na treningach i w każdym meczu walczymy o zwycięstwo.
- Dziś znów zagraliście przy komplecie publiczności. Widać, że na Podkarpaciu jest ogromne zainteresowanie koszykówką. Czujesz, że kibice was niosą?
- Oczywiście, czuć to od razu. Już na pierwszym meczu na Towarnickiego, gdzie hala mieści tylko 800 osób, atmosfera była niesamowita. Kibice naprawdę dodają nam energii, są naszym szóstym zawodnikiem. Wspierają nas w każdym momencie, a ich doping to coś, co trudno opisać. Widać, że na Podkarpaciu jest ogromne pragnienie koszykówki na najwyższym poziomie.
- Jak podoba Ci się życie w Rzeszowie i na Podkarpaciu?
- Coraz więcej osób mnie o to pyta! Powiem szczerze – wszystko jest w porządku. Mieszkam w przytulnym mieszkanku, sklep mam blisko, więc zakupy robię w Biedronce. Gotuję sobie obiady, a potem idę na trening. Życie jest tu spokojne i bardzo mi odpowiada.
Rozmawiał Maciej Decowski-Niemiec