W meczu 30. kolejki 3 ligi gr. IV KS Wiązownica przegrał na własnym stadionie z Podhalem Nowy Targ aż 0-5. Zobaczcie, co powiedział nam po tym spotkaniu trener gospodarzy, Kamil Witkowski.
- Jestem zawiedziony z naszej postawy, chłopcy wiedzą, o co mi chodzi. Nie będę tego mówił w mediach, porozmawiamy sobie po męsku w szatni. Uważam, że czasami zwycięstwa szkodzą i tak jest w naszym przypadku. Te dwa zwycięstwa i jeden remis z silną drużyną, do tego meczu nam nie pomogły. Punkty zdobyliśmy, ale pewne cechy po prostu straciliśmy i to było widać.
- Czyli uważa trener, że po ostatnich dobrych wynikach i też może tym komunikacie, że Cracovia II wycofuje się z rozgrywek, nastąpiło pewne rozluźnienie?
- Zostawię to dla mnie i chłopaków. Oni wiedzą i mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski, bo dostać tyle prezentów od losu i ich nie wykorzystać, to po prostu będzie bolało.
- Przed drużyną kolejne mecze o wszystko. Mimo że tych drużyn, które walczą o utrzymanie ubywa, to jednak trzeba zrobić swoja robotę.
- Trzeba, te mecze można powiedzieć gramy już od marca. Cały czas byliśmy w tej strefie spadkowej, troszkę się wydostaliśmy, ale na tę chwilę spadają te zespoły z drugiej ligi, więc jesteśmy nadal zagrożeni. Nóż na gardle mamy od pierwszego meczu, kiedy tutaj przychodziłem.