Siarka Tarnobrzeg nie może podnieść się z dołka, który trwa już od kilku kolejek. Tym razem za mocna okazała się Kotwica Kołobrzeg, która bez większego problemu wygrała z tarnobrzeżanami. Co zatem z pozycjami trenerów obu drużyn?
Przed Siarką Tarnobrzeg stanęło dziś trudne zadanie. Piłkarze Łukasza Becelli po niezbyt udanych pierwszych spotkaniach rundy wiosennej przyszli zmierzyć się na własnym terenie z wiceliderami ligi, Kotwicą Kołobrzeg. Jak się okazuje, był to mecz o “posadę” szkoleniowca gości Marcina Płuski, który w końcowym rozrachunku przebiegł na jego korzyść. Prezes tarnobrzeżan podkreślił nam, że stanowisko jego trenera jest niezagrożone.
Już w pierwszych minutach doszło do małego zamieszania w polu karnym Siarki, po rzucie rożnym. Na bramkę uderzał zawodnik Kotwicy, Sebastian Murawski, lecz jeden z obrońców gospodarzy wybił futbolówkę tuż z linii bramkowej. W 17. minucie swoją okazję mieli tym razem podopieczni Becelli. Po dośrodkowaniu głową uderzał Michał Bierzało w “okienko”, lecz ten strzał został wybroniony przez golkipera gości.
Do jeszcze jednej groźnej sytuacji w tej części spotkania doszło po upływie dwóch kwadransów. Kacper Cichoń przejął piłkę na połowie przeciwników, jednak jego strzał powędrował wysoko ponad poprzeczką, bez szans na gola. Na przerwę obie drużyny schodziły z niesmakiem, bez bramek na koncie.
Wynik szybko zmienił się jednak tuż po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę. W 48.minucie rzut z autu wykonywał zawodnik z Kołobrzegu Piotr Witasik, a do piłki po czasie dopadł Jakub Wojas i zamienił swoja próbę na premierowego gola w tym starciu. Załamanie “Siarkowców” było widać gołym okiem, a ekipa z Pomorza nabierała wiatru w żagle. Wystarczyło im kilkanaście minut by podwyższyć swój rezultat. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, z siedemnastego metra od bramki między słupki piłkę wpakował Paweł Łysiak, w samo okienko. Bezradny w tej sytuacji był Wojciech Muzyk, bramkarz tarnobrzeżan.
Los uśmiechnął się dla Siarki w 77.minucie pojedynku. W polu karnym sfaulowany został Kamil Adamek przez Damiana Kostkowskiego. Arbiter bez oporu podyktował jedenastkę, którą celnie wykonał Bartosz Sułkowski. Na tym skończyły się jednak dobre wieści dla tego zespołu, gdyż rozbrzmiał ostatni gwizdek, czego konsekwencją był fakt, iż punkty powędrowały do Kotwicy.
0-1 Jakub Wojas (48)
0-2 Paweł Łysiak (67)
1-2 Bartosz Sułkowski (77-rzut karny)
Siarka: Muzyk, Tyl, Yatsenko, Agudo Martinez, Zawiślak , Cichoń, Sulkowski, Ziółkowski, Bierzało, Woś, Noiszewski.
Kotwica: Neugebauer, Kostkowski, Cywiński Łysiak, Sierpina, Solić, Murawski, Kozajdra, Bojas, Witasik, Belka.
Czytaj także
2023-03-25 12:48
Legion Pilzno rozprawił się z rezerwami Stali!
2023-03-25 13:03
20 zł na start i trzy zakłady bez ryzyka do 600 zł
2023-03-25 13:10
Weekendowe mecze na Podkarpaciu: od 2 ligi do klasy B [WYNIKI]
2023-03-25 14:12
Osłabiona Stal Rzeszów przegrywa pierwszy sparing w Rybniku
2023-03-25 16:53
Korona Rzeszów na plus! Dublet ustrzelił Krajewski
2023-03-25 17:26
Udany debiut Pietrzykowskiego! “Stalówka” lepsza od Chełmianki
2023-03-25 18:22
Wpadka lidera! Zacięty mecz i sensacyjny wynik w Dębicy
Komentarze (11)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.