2022-05-29 23:40:00

Korona Kielce awansowała do PKO Ekstraklasy! Jacek Kiełb bohaterem "Scyzorów"

fot. Paweł Golonka/Apklan Resovia
fot. Paweł Golonka/Apklan Resovia
Korona Kielce po dwóch latach wróciła do PKO Ekstraklasy. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego po niezwykle zaciętym meczu pokonali Chrobrego Głogów i przypieczętowali awans.
 
Mecz świetnie mógł zacząć się dla Chrobrego Głogów, który w 3. minucie miał świetną okazję. Mateusz Bochnak wypatrzył Dominika Piłę, ale ten nie trafił w piłkę. Po chwili jednak gospodarze się ogarnęli, a po kilku minutach objęli prowadzenie. To dał Adam Frączczak, który swietnie odnalazł się w polu karnym i pewnym uderzeniem pokonał Rafała Leszczyńskiego.
 
To widocznie podrażniło przyjezdnych, którzy szybko ruszyli do odrabiania strat. Lepiej na murawie jednak cały czas prezentowała się Korona Kielce, która prowadziła grę i częściej była przy piłce. Chrobry nie odpuszczał i także stwarzał sobie okazje bramkowe. Głogowianie napierali i w 38. minucie dopięli swego, a gola zdobył Mikołaj Lebedyński.
 
Przyjezdni dostali wiatru w żagle i po chwili było 1-2, a tym razem Konrada Forenca pokonał Michał Rzuchowski. W końcówce Chrobry próbował jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale brakowało skuteczności. W drugiej odsłonie to Korona była stroną przeważającą i częściej była przy piłce, choć goście dobrze grali w obronie.
 
Kielczanie nie odpuszczali i cały czas starali się doprowadzić do wyrównania. Chrobry natomiast mądrze się bronił, ale też popełniał błędy. W 62. minucie Korona otrzymała rzut karny, po tym jak jej gracza faulował Michał Ilków-Gołąb. Do piłki podszedł Adam Frączczak, który pewnym uderzeniem umieścił futbolówkę w bramce.
 
W kolejnych minutach zarówno jedni jak i drudzy próbowali przechylić szalę na swoją korzyść, ale szwankowała skuteczność. Kibice oglądali kapitalne zawody na Suzuki Arenie. Korona w końcówce spotkania mocniej przycisnęłą, ale ostatecznie więcej goli już nie padło i konieczna była do rozegrania dogrywka.
 
Oba zespoły w dogrywce miały swoje okazje, choć brakowało konkretów. Publika jednak nie mogła narzekać na nudę. Konkretniejsza była jednak Korona, która gola na wagę awansu zdobyła w 119. minucie, a jego autorem był Jacek Kiełb. Chrobry próbował jeszcze wyrównać, ale gospodarze nie dali sobie już wyrwać awansu z rąk.
 
Korona Kielce - Chrobry Głogów 3-2 (1-2, 2-2)
 
1-0 Adam Frączczak (18)
1-1 Mikołaj Lebedyński (38)
1-2 Michał Rzuchowski (39)
2-2 Adam Frączczak (64-rzut karny)
3-2 Jacek Kiełb (119)
 
Korona Kielce: Forenc – Danek, Petrow, Malarczyk, Corral – Szpakowski (46. Sewerzyński), Takáč (68. Olivieira) – Podgórski (106. Łukowski), Frączczak, Błanik (69. Kiełb) – Szykawka (81. Zarandia)
 
Chrobry Głogów: Leszczyński – Ilków-Gołąb, Bougaidis, Michalec, Ziemann – Kolenc (78. Machaj), Mandrysz – Bochnak (84. Tupaj), Rzuchowski, Piła – Lebedyński (106. Van Der Heijden)
 
Żółte kartki: Takáč, Corral, Malarczyk, Petrow, Kiełb - Lebedyński, Michalec, Ilków-Gołąb, Piła, Van der Heijden
 
Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa)
 
Widzów: 14 169

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij