2022-05-21 21:38:00

Sokół Kolbuszowa Dolna potwierdza, 2-0 to niebezpieczny wynik! SPEC Stal Łańcut odrobiła straty

Piłkarze Sokoła Kolbuszowa Dolna mogą pluć sobie w brodę. Podopieczni Waldemara Mazurka wygrywali już 2-0, ale w ostatecznym rozrachunku muszą zadowolić się punktem.
 
Mecz lepiej zaczął się dla Sokoła Kolbuszowa Dolna, który szybko wypracował sobie przewagę, a prowadzenie objął już w 9. minucie, po trafieniu doświadczonego Krzysztofa Szymańskiego. Podopieczni Waldemara Mazurka nie zamierzali się jednak zatrzymywać i szybko rozpoczęli poszukiwania trafienia numer dwa. 
 
Kolbuszowianie bardzo dobrze prezentowali się na murawie i w 16. minucie wygrywali 2-0, a tym razem z gola cieszył się Kamil Miśko. To widocznie podrażniło SPEC Stal Łańcut, która szybko ruszyła do odrabiania strat. Kibice oglądali dobre zawody, a z czasem do głosu doszli goście, którzy coraz śmielej poczynali sobie na murawie.
 
Stal nie odpuszczała i w 41. minucie złapała kontakt, a do siatki trafił Dawid Bieniasz. Łańcucianie dostali wiatru w żagle i jeszcze przed przerwą próbowali doprowadzić do wyrównania, ale Sokół dobrze grał w obronie. Goście po zmianie stron nie odpuszczali i dążyli do wyrównania. Podopieczni Waldemara Mazurka skutecznie odpierali ataki rywala i nadal było 2-1.
 
Beniaminek z Łańcuta cały czas szukał okazji do strzelenia na 2-2 i to mu się udało w 59. minucie, a bramkarza Sokoła pokonał Paweł Kmuk. W kolejnych minutach oba zespoły miały swoje sytuacje, choć więcej z gry miała Stal, która była na fali. Ostatecznie jednak więcej goli nie padło i mecz zakończył się remisem.
 
 
1-0 Krzysztof Szymański (9)
2-0 Kamil Miśko (16)
2-1 Dawid Bieniasz (41)
2-2 Paweł Kmuk (59)
 

Wyniki meczów 32. kolejki:

 

Tabela 4 ligi podkarpackiej:

 

Czytaj także

Komentarze (12)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.