2021-10-20 11:30:00

Wojciech Łobodziński po zwycięstwie nad Resovią: Czerwona kartka była konsekwencją tego, co sobie zaplanowaliśmy

Miedź Legnica ograła na wyjeździe w zaległym meczu Apklan Resovię 2-0 i została nowym wiceliderem Fortuna 1 ligi. Zobaczcie co po tym spotkaniu powiedział Wojciech Łobodziński, opiekun "Miedzianki".
 
- To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Plan jaki mieliśmy na ten mecz wykonaliśmy praktycznie w stu procentach. Oczywiście czerwona kartka nam to ułatwiła, ale była konsekwencją tego co sobie zaplanowaliśmy. Ona była następstwem tego co trenowaliśmy i o czym rozmawialiśmy przed meczem. Trochę nerwowości było w drugiej połowie, bo powinniśmy ten mecz zamknąć wcześniej. Resovia bardzo walczyła i trzeba to oddać drużynie gospodarzy, że dążyła na ile mogła do stałych fragmentów i dwie sytuacje z tego sobie stworzyli. Jednak z perspektywy całego meczu to my zasłużyliśmy na to zwycięstwo, bo byliśmy drużyną lepszą - powiedział Wojciech Łobodziński po meczu z Apklan Resovią.
 
- Takie sytuacje w końcówkach się zdarzają, ale nie mogę mieć pretensji. Naprawdę graliśmy niezły mecz i nawet zmiany jakie zrobiliśmy dały nam dużo jakości. Takie rzeczy się zdarzają i tego nie da się do końca wytrenować. To jest kwestia decyzji oraz odpowiedniego zachowania w trakcie meczu. Absolutnie żadnych pretensji nie mam - odpowiedział opiekun Miedzi na pytanie o brak skuteczności w końcówce meczu.
 
- Planem było to, aby oddać pole Resovii w początkowych fragmentach meczu. Chcieliśmy zdobyć plecy obrońców, bo wiedzieliśmy że są bardzo silni i mocni w górze. Natomiast mają problem z piłkami prostopadłymi. My próbując stworzyć sobie sytuacje, aby grać za plecy obrońców musieliśmy tę obronę wyciągnąć. Tak się stało przy czerwonej kartce oraz sytuacji Mahdiego. Kruszyliśmy ten lód i w koncu skruszyliśmy - zakończył popularny "Łobo".
 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij