fot. archiwum
Podczas derbowego meczu Siarki Tarnobrzeg ze Stalą Mielec odczytany został list otwarty kibiców Siarki do prezydenta miasta Grzegorza Kiełba.
Poniżej prezentujemy całą treść listu:
"Szanowny Panie Prezydencie sytuacja w jakiej znalazł się nasz klub KS Siarka Tarnobrzeg skołniła nas do napisania tego listu. Niepewność jaka zawisła nad klubem jest przygnębiająca. Wielu z nas pamięta czasy jego powstania, wielu dopiero poznaje jego historę, a wielu już z nami nie ma. Mamy nadzieję, że zdaje sobie Pan sprawę z faktu, że w naszym mieście żyje wielu pasjonatów i miłośników piłki niżnej, którzy od najmłodszych lat utożsamiają się z Siarką.
Klub KS Siarka powstał w 1957 roku dzięki grupie miłośników piłki nożnej w tym Pana Mikusińskiego. Prężnie się rozwijał i osiągał sukcesy. Przez długie lata utrzymywany był przez KiZPS "Siarkopol", w który mpracowali nasi ojcowie, mężowie, synowie dokładając swoją pracą cegiełkę do tego sportowego zapału.
Wielu z nas jeszcze pamięta jak powstawał, jak się rozrastał, jakie posiadał tereny i majątek. Jako dzieki zabierani byliśmy na mecze Siarki, od dziecka przeżywaliśmy grę naszej drużyny i przeżywamy ją nadal zaszczepiając tę pasję następnym pokoleniom. Widać to dzisiaj w tym małych chłopcach wyczekujących dni swoich treningów, na które chodzą z przyjemnością, gdzie uczą się nie tylko gry w piłkę, ale również zasad fair play oraz tego, co znaczy być drużyną i pomagać sobie wzajemnie. Właśnie w nich widać to szczerze zaangażowanie i poświęcenie, które może jest już zapomniane przez niektórych dorosłych. My nie umiemy być obojętni wobec nich! Wobec jednego z takich małych piłkarzy, któremu mama pozwoliła w Wielką Sobotę włożyć koszulkę klubową pod kurtkę, aby też była poświęcona. Tak szczęśliwych oczu obojga nie możemy tu przemilczeć.
Emocje, które nam towarzyszą śledząc poczynania reprezentujących nas piłkarzy są nie do opisania! Tych przeżyć, wzdruszeń i napięć nie da się wyliczyć, zamienić na coś innego lub wycenić! Te emocje nas łączą! Wszyscy bez względu na wiek czy różnie poglądów potrafimy na temat piłki i drużyny dużo rozmawiać, analizować, nawet sprzeczać się, ale też wzajemnie podtrzymywać się na duchu, gdy musimy przełknąć gorycz porażk.
Wiemy, że częśc osób zarzucha nam zbyt małe uczestnistwo w meczach, ale to nie prawda! My tym żyjemy tylko nasze codzienne życie, praca, obowiązki rodzinne, budżet domowy często nie pozwalają nam na zjawienie się przy Al. Niepodłegłości 2 podczas każdego meczu. Zapewniamy jednak Pana, że to nie znaczy, iż nie śledzimy tego, co tam się dzieje! Przeżywamy to jeszcze bardziej niż jakbyśmy byli na stadionie. W tych chwilach czekamy niecierpliwie na każdą informację od naszych kolegów, którzy w tym święcie mogą uczestniczyć.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że kondycja finansowa klubu, jak i sytuacja naszego miasta może nie napawać optymizmem. Zwracamy się jednak do Pana ze szczerą prośbą. Prośbą od nas wszystkich! Od tych najmłodszych, którzy w dziecięcych marzeniach widzą siebie na murawie przy Al. Niepodległości 2 wśród zawodników pierwszej drużyny i od tych najstarszych, którzy z klubem związali swoje emocji od najmłodszych lat.
Panie Prezydencie. Prosimy nie pozbawiać nas tej pasji, tych emocji, tych wszystkich dobrych uczuć związanych z naszą Siarką. Prosimy nie zmuszać nas do zdjęcia naszych klubowych koszulek, które na co dzień nosimy na sercu pod bluzkami, koszulami, sukienkami czy garniturami. Pragniemy nadal zostać JEDNĄ ŻÓŁTĄ "SIARKOWĄ" RODZINĄ.
Mieszkańcy Tarnobrzega i kibice Siarki Tarnobrzeg
Czytaj także
2015-10-17 14:10
Siarka Tarnobrzeg zremisowała ze Stalą. Lider zostaje w Mielcu
2015-10-17 15:34
WIDEO: Siarka Tarnobrzeg - Stal Mielec 1-1 [BRAMKI]
2015-10-18 15:21
Włodzimierz Gąsior: "Getinger ma chyba patent na Siarkę"
Komentarze (6)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.