fot.Robert Skalski
W ostatniej kolejce rundy jesiennej Fortuna 1.ligi Stal Rzeszów zremisowała na wyjeździe 3-3 z Chrobrym Głogów. Sprawdźcie, jak na gorąco ocenił to spotkanie trener rzeszowian, Daniel Myśliwiec.
-Mam deja vu... Nawet w konferencji przedmeczowej i w kuluarach cały czas powtarzałem, że jeśli nie poślizgniemy się, sami sobie bramki nie strzelimy, nie będzie jakiegoś dziwnego karnego to nie ma prawa nic się złego wydarzyć. I ściągnąłem prawie wszystkie te rzeczy. Tak na chłodno, to myślę, że ten mecz pokazał, jaką drogę przeszliśmy-obydwa zespoły. Pamiętam doskonale, jak byliśmy rozgoryczeni po stracie dwóch punktów, ale ja miałem poczucie, że potencjał w nas drzemie. Większy niż na remis w tamtym meczu, ale nie byliśmy do końca sobą. W tym meczu pokazaliśmy całkiem inną jakość, większą jakość. Kreowaliśmy kapitalnych sytuacji tak na około 6-7 goli. Tutaj mam takie poczucie, nie wiem czy to złość, czy rozgoryczenie, że nie miało prawa się to zdarzyć raz, a zdarzyło drugi raz. Kwestia dla mnie do takiego głębszego przemyślenia. Po tej rundzie będzie czas na taką analizę i podjęcie dobrych decyzji. - podsumował spotkanie Daniel Myśliwiec, trener Stali Rzeszów.
-Wracając do meczu, jeżeli Chrobry Głogów-drużyna, która aktualnie jest chyba na czwartym miejscu i w zasadzie jest w stanie pokonać każdego, po meczu, gdzie porwał nam dwa punkty- słychać w szatni śpiewy radości, to chyba najlepszy komentarz do tej sytuacji. Drużyna przeciwnika najlepiej skomentowała ten mecz. Mnie cieszy jaka drogę przebyliśmy, jak się rozwinęliśmy jako drużyna. Teraz muszę zrobić wszystko, żeby tych punktów było adekwatnie do tego, co prezentujemy na boisku. - podkreślił na koniec szkoleniowiec rzeszowian.
Całość wypowiedzi trenera można posłuchać tutaj: