fot. Stal Stalowa Wola PSA
W Stalowej Woli spotkały się zespoły sąsiadujące ze sobą w tabeli. Stal pod okiem nowego szkoleniowca miała okazję do rehabilitacji po zeszłotygodniowej porażce, jednak tylko zremisowała z Orlętami Radzyń Podlaski.
Stal Stalowa Wola do meczu przystępowała pod wodzą nowego szkoleniowca. W zeszłym tygodniu z posadą pożegnał się Roland Thomas, a jego miejsce zajął Łukasz Bereta. Były trener m.in. Ruchu Chorzów nie miał zbyt wiele czasu, aby przygotować piłkarzy Stalówki do meczu i przekazać im swoją wizję gry.
Stal w poprzedniej kolejce doznała bolesnej porażki 0-4 z rezerwami Cracovii, ale na własnym obiekcie miała komplet zwycięstw, więc kibice liczyli dziś na korzystny rezultat. Orlęta Radzyń Podlaski i zespół z Hutniczej 10A w tabeli dzieliła różnica tylko dwóch punktów zatem spodziewano się wyrównanego pojedynku.
Pierwsze minuty spotkania to próby wrzucania piłki za linię obrony Stali przez piłkarzy z Radzynia Podlaskiego. Zapędy Radzynian jednak nie starczyły na długo. Z minuty na minutę Stal przeważała coraz bardziej. W 7. minucie „zielono-czarni” mogli prowadzić, ale po dośrodkowaniu z lewej strony zabrakło centymetrów, żeby któryś z piłkarzy wślizgiem zamknął akcje.
Podopieczni Mikołaja Raczyńskiego, gdy już byli w posiadaniu piłki, starali się grać bardzo szybko. „Stalówka” natomiast próbowała dłużej utrzymać się przy piłce, rozgrywać, a po stracie szybko dochodzić do pressingu. W 19. minucie znowu groźnie zrobiło się pod bramką gości. Zza pola karnego na strzał zdecydował się Jakub Lebioda, ale futbolówka minęła prawy słupek.
Minutę później z rzutu wolnego uderzał Sławomir Duda i zmusił bramkarza do interwencji. Przewaga Stali rosła z minuty na minutę. Dobitnie świadczy o tym fakt, iż piłkarze z Radzynia pierwszy strzał oddali na bramkę piłkarzy Łukasza Berety, po ponad pół godzinie gry. „Stalówka” do końca pierwszej połowy stworzyła sobie jeszcze trzy sytuacje.
Najpierw w zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym, piłkę z ostrego kąta uderzał Bartłomiej Kiełbasa, ale trafił tylko w boczną siatkę. Kilka minut później Jakub Lebioda zdecydował się na strzał zza jedenastki, który z problemami obronił bramkarz Orląt. Minutę przed końcem pierwszej połowy z 30 metrów uderzał jeszcze obrońca Stali Stalowa Wola, Khorolskyi ale bardzo niecelnie.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, choć na boisku lepiej prezentowali się gospodarze. Orzeł tuż po zmianie stron mogli wyjść na prowadzenie, ale strzał zatrzymał się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Mikołaja Smyłka.
Pierwszy kwadrans drugiej połowy to wyrównana gra. Aura nie sprzyjała graniu w piłkę. Nad stadionem w Stalowej Woli cały czas padało. W poczynania obu drużyn wkradło się wiele niedokładności. W 64 minucie wielkie zamieszanie pod bramka Stali, ale na szczęście dla gospodarzy strzał był bardzo lekki i obrońcy przejęli piłkę. Z każdą minutą jednak „Stalówka traciła kontrolę nad meczem, a do głosu zaczęli dochodzić goście.
Cztery minut później po dośrodkowaniu z lewej strony akcje zamykał Arkadiusz Maj. I stało się to na co zanosiło się od kilku minut, Orlęta na prowadzeniu. Z trybun padły hasła „Citko zabieraj ten szrot”. Po chwili było już 2-0 dla drużyny gości. Bardzo dużo niedokładności na połowie Stali i po podaniu prostopadłym drugą bramkę tego dnia strzelił Arkadiusz Maj.
W 78. minucie podopieczni Łukasza Berety zdobyli bramkę kontaktową, a strzelcem okazał się Daniel Świderski. Wlał tym samym nadzieję na zdobycie choćby jednego punktu. Kilka minut później gospodarze mogli stracić trzecią bramkę, ale strzał po dośrodkowaniu wylądował tylko na bocznej siatce. Na 180 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry natomiast po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę do bramki skierował Jakub Jakimiuk i na tablicy wyników było już 2-2.
Po tej bramce zespoły poszły na wymianę ciosów i gra toczyła się od bramki do bramki. W 93. minucie szanse z rzutu wolnego miała jeszcze Stal, ale kilka centymetrów od bramki uderzył Świderski. Mecz zakończył się remisem 2-2, szczęśliwym dla zespołu ze Stalowej Woli. W następnej kolejce Stal zagra z odwiecznym rywalem, Siarką Tarnobrzeg. Dzisiejszy jeden punkt zdecydowanie nie może zadowolić kibiców "Stalówki".
0-1 Arkadiusz Maj (68)
0-2 Arkadiusz Maj (72)
1-2 Daniel Świderski (78)
2-2 Jakub Jakimiuk (87)
Czytaj także
2021-09-18 15:56
JKS lepszy od Błękitnych
2021-09-18 17:00
Wisłoka przegrała w Ostrowcu Świętokrzyskim
2021-09-18 17:41
Pięć bramek KS-u Wiązownica w starciu z Polonią Przemyśl!
2021-09-18 17:55
Stal Rzeszów przegrała po raz pierwszy! Ich pogromcą Wisła Puławy
2021-09-18 18:08
Nie było niespodzianki w Krośnie. Karpaty pokonały MKS Kańczuga
2021-09-18 18:17
Lider zatrzymany! Podział punktów w Świdniku
2021-09-19 09:16
Stal Łańcut odwróciła losy meczu! Przełamanie i wygrana z Wisłokiem
2021-09-19 09:29
Piorunująca końcówka Mielczan! Rezerwy Stali lepsze od "Izolacji"
2021-09-19 10:06
Porażka Developresu w ostatnim sparingu przed ligą
Komentarze (26)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.