fot. Stal Stalowa Wola PSA
Podopieczni Damiana Skakuja poszli za ciosem i tym razem pokonali ŁKS Probudex Łagów. Kibice Stali Stalowa Wola na nudę jednak nie mogli narzekać.
Mecz doskonale rozpoczął się dla Stali Stalowa Wola, która już w 5. minucie objęła prowadzenie, a bramkę zdobył Adam Waszkiewcz. To widocznie podrażniło ŁKS Probudex Łagów, który szybko ruszył do odrabiania strat. "Stalówka" jednak nie pozwała na zbyt wiele beniaminkowi i ten zmuszony był do gry z kontry, bowiem częściej przy piłce byli miejscowi.
"Zielono-czarni" nie zatrzymywali się i w 18. minucie mogło być już 2-0, jednak uderzenie Michała Mistrzyka zostało zablokowane. Co się odwlecze to jednak nie uciecze i 120 sekund później, przepięknym strzałem popisał się Maciej Wojtak i podopieczni Damiana Skakuja prowadzili już dwiema bramkami.
Beniaminek z Łagowa nie załamał się i szybko ruszył w poszukiwanu kontaktu. Ten udało się znaleźć w 27. minucie, a gola z drystansu zdobył Michał Mydlarz. Przy Hutniczej 10A zrobiło się ciekawie, a goście coraz śmielej sobie poczynali, jednak w bramce czujny był Tomasz Wietecha. Okazję miała także Stal, a konkretnie Wojtak, lecz jego uderzenie wybronił golkiper ŁKS-u.
Końcówka pierwszej połowy zapowiadała się więc bardzo ciekawie i pewnym było, że goście będą chcieli powalczyć o drugą bramkę. Tak też było, ale w realizacji planu przeszkodził im popularny "Balon" i wynik nie uległ już zmianie. Druga odsłona doskonale rozpoczęła się dla ekipy z Łagowa, która w 52. minucie otrzymała rzut karny. Tego na gola zamienił Piotr Rogala i w Stalowej Woli był remis.
Podrażnieni gospodarze nie tak sobie to wyobrażali i szybko rozpoczęli poszukiwania bramki numer trzy. ŁKS Probudex Łagów także miał swoje okazje, wobec czego przy Hutniczej 10A nudy nie było. Aktywny z przodu był Wojtak, który w 63. minucie huknął z dystansu, ale piłka trafiłą w poprzeczkę i wyleciała poza boisko.
Co się jednak odwlecze to nie uciecze i pięć minut później było już 3-2 dla Stali. Aleksander Drobot zdecydował się na strzał, który goście próbowali wybić. W polu karnym niefortunnie interweniował Dawid Szałas, który skierował piłkę do własnej bramki. "Zielono-czarni" dostali wiatru w żagle i kilka minut później uderzał Piotr Mroziński, lecz piłka przeleciała obok słupka.
Emocji nie brakowało w sobotę w Stalowej Woli, a do końca meczu jeszcze trochę zostało. "Stalówka" napierała cały czas, jednak goście także próbowali zaskoczyć "zielono-czarnych". Groźnie zrobiło się w 88. minucie, ale zamieszanie pod bramką Stali przyniosło tylko niecelny strzał. Szybko postanowił się zrewanżować Tomasz Płonka, ale jego uderzenie obronił bramkarz beniaminka.
1-0 Adam Waszkiewicz (5)
2-0 Maciej Wojtak (20)
2-1 Michał Mydlarz (27)
2-2 Piotr Rogala (53-rzut karny)
3-2 Dawid Szałas (68-samobójcza)
Jeżeli ten tekst w jakiś sposób Ci pomógł albo sprawił, że spędziłeś miło czas - lub jeżeli po prostu chcesz wspomóc nasz rozwój, możesz "postawić nam kawę" ;) Wystarczy kilka kliknięć. Dziękujemy!
Czytaj także
2021-05-21 15:14
Belgijski przyjmujący nowym zawodnikiem Asseco Resovii
2021-05-21 20:43
Stal Rzeszów gra z beniaminkiem! Jaki skład na Sokół Ostróda?
2021-05-21 22:07
Resovia zagra z Koroną Kielce! W jakim składzie?
2021-05-22 18:25
Karpaty wygrały w Jarosławiu! Kibice obejrzeli dobry mecz
2021-05-22 18:59
Wólczanka nie dała szans beniaminkowi!
2021-05-22 20:50
Korona Rzeszów ponownie lepsza od "Izolacji"
2021-05-22 21:27
Wisłoka rozbiła Jutrzenkę, choć ta prowadziła już 2-0
2021-05-22 22:14
Stal lepsza od beniaminka! Dobry mecz "Żurawii"
2021-05-22 23:05
Polonia lepsza w Przeworsku!
Komentarze (7)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.