PGE Stal Mielec bezbramkowo zremisowała z Legią Warszawa (fot. Karol Słomka)
Piłkarze PGE Stali Mielec szampany muszą schować do lodówki i zabrać ją do Wrocławia. Dziś beniaminek PKO Ekstraklasy bezbramkowo zremisował z Legią Warszawa.
Cel PGE Stali Mielec na mecz z Legią Warszawa był jasny, a mianowicie wygrać i zapewnić sobie spokój. Spotkanie od początku było wyrównane, a oba zespoły miały swoje okazje. Brakowało jednak konkretów, choć coraz częściej na połowie gospodarzy zaczęli gościć podopieczni Czesława Michniewicza. Groźnie było w 19. minucie, a piłkę w pole karne rzucał wrzucał Robert Dadok. Przejął ją Łukasz Zjawiński, ale nie potrafił pokonać Cezarego Miszty.
Mielczanie nie zatrzymywali się i po chwili dośrodkowanie Petteriego Forsella próbował wykorzystać Mateusz Żyro, lecz uderzył niecelnie. Mecz był wyrównany, a klarownych sytuacji do strzelenia gola było jak na lekarstwo. Stali dziś bardzo zależało na zwycięstwie, jednak ta nie potrafiła znaleźć sposobu na Legię. W 32. minucie z wolnego próbował Forsell, ale ponownie Miszta był na posterunku.
W końcówce pierwszej połowy mocniej przycisnęła Legia, a to oznaczało, że więcej pracy miał Rafał Strączek, z której wywiązał się bardzo dobrze i do przerwy było 0-0. Druga odsłona mogła doskonale rozpocząć się dla przyjezdnych. Andre Martins wrzucał w "szesnastkę", a tam znalazł się Filip Mladenović, lecz spudłował.
Na odpowiedź "biało-niebieskich" nie trzeba było długo czekać, a strzał oddal Forsell, ale piłka minęła bramkę. Oba zespoły coraz śmielej zaczęły sobie poczynać na murawie, ale brakowało bramek, które jednak wisiały w powietrzu. Mielczanie starali się znaleźć sposób na mistrza Polski, jednak ten z Podkarpacia nie zamierzał wracać z pustymi rękami.
Kibice oglądający transmisję z pewnościa na nudę nie mogli narzekać, a oba zespoły nie odstawiały nogi i walczyły o każdy centymetr murawy. W 80. minucie Stal uratował Strączek, który wybronił główkę Kacpra Kostorza. W końcówce zarówno jedni jak i drudzy próbowali przechylić szalę na swoją korzyść, ale ostatecznie wynik nie uległ zmianie i oba zespoły dopisały sobie po punkcie.
PGE Stal Mielec: Strączek – Dadok, de Amo, Flis, Getinger – Żyro – Domański (82. Prokić), Matras (82. Čorbadžijski), Forsell (76. Mateusz Mak), Tomasiewicz – Zjawiński (60. Kolev)
Legia Warszawa: Miszta – Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia – Juranović, Kapustka, Slisz, Martins, Gwilia (55. Kostorz), Mladenović – R. Lopes (87. Cholewiak)
Żółte kartki: de Amo, Kolew, Tomasiewicz - Hołownia, Mladenović, Slisz
Sędziował: Łukasz Kuźma (Białystok)
Jeżeli ten tekst w jakiś sposób Ci pomógł albo sprawił, że spędziłeś miło czas - lub jeżeli po prostu chcesz wspomóc nasz rozwój, możesz "postawić nam kawę" ;) Wystarczy kilka kliknięć. Dziękujemy!
Czytaj także
2021-05-09 11:25
Izolacja zremisowała dzięki dwóm bramkom w drugiej połowie!
2021-05-09 14:08
Rezerwy Stali Mielec pewnie pokonały Błękitnych
2021-05-09 14:23
Korona Rzeszów wygrała w Jarosławiu!
2021-05-09 14:49
Jest przełamanie Resovii! Pokonali Widzew Łódź
2021-05-09 18:02
"Stalówka" wygrała w Sandomierzu! Zabójczy początek drugiej połowy
2021-05-09 22:17
Sokół Sieniawa zdobył komplet punktów. Pokonali ŁKS Łagów
2021-05-09 23:07
Orzeł Przeworsk nie pozostawił złudzeń Startowi Pruchnik
2021-05-10 00:14
Zwycięstwo Resovii nad Widzewem Łódź na zdjęciach
2021-05-10 13:10
WIDEO: Apklan Resovia - Widzew Łódź 2-0 [SKRÓT MECZU]
Komentarze (18)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.