2021-03-09 12:58:00

Leszek Ojrzyński po przegranym meczu z Piastem Gliwice: Już mam dosyć serdecznie takich sytuacji

Leszek Ojrzyński (na zdjęciu, z prawej) nie krył zdenerwowania po meczu z Piastem Gliwice (fot. Radosław Kuśmierz)
Leszek Ojrzyński (na zdjęciu, z prawej) nie krył zdenerwowania po meczu z Piastem Gliwice (fot. Radosław Kuśmierz)
PGE Stal Mielec przegrała na wyjeździe z Piastem Gliwice, choć prowadziła po pierwszej połowie. Leszek Ojrzyński po meczu był bardzo zdenerwowany.
 
-Już mam dosyć serdecznie takich sytuacji, że moja drużyna ma więcej stuprocentowych okazji do zdobycia bramki i albo remisuje albo prezegrywa. Tak naprawdę w pierwszej połowie moglśmy zamknąć ten mecz, bo mieliśmy jeszcze dwie znakomite sytuacje, ale ich nie wykorzystaliśmy ich. Druga połowa zaczęła się nie pod nasze dyktando i nie tak chcieliśmy grać. Gospodarze tu stworzyli dwie groźne sytuacje i później niepotrzebnie faulowaliśmy na dwudziestym metrze, a to zawsze grozi bramką i taką dostaliśmy - powiedział Leszek Ojrzyński po meczu z Piastem Gliwice.
 
-Później zamiast gdzieś wybić piłkę to chcieliśmy krótko gdzieś podać i tutaj zrobiło się 2-1. W drugiej połowie mieliśmy trzy może cztery znakomite sytuacje do tego żeby zdobyć bramki, a te bramki dałyby nam przynajmniej remis albo i zwycięstwo. No ale jak w takich sytuacjach brakuje nam szczęścia, czasami umiejętności, czasami przeciwnik jest cwańszy od nas, no to niestety te mecze kończą się nie po naszej myśli. Tak jak wspomniałem, już mam dosyć tego i następny mecz gramy bardzo ważny i tu sami zgotowaliśmy sobie ten los i presja będzie jeszcze większa - stwierdził trenerer PGE Stali Mielec.
 
-My musimy być jeszcze skuteczniejsi i pewniejsi, bo innej opcji nie ma i wszystko jest w naszych głowach i nogach, bo sytuacja jest trudna, ale nie beznadziejna. Trzeba po męsku sobie porozmawiać, wyjaśnić pewne tematy i wziąć się do roboty, bo ten następny mecz jest dla nas kluczowy. O tym meczu na konferencji można chwilę sobie porozmawiać, mamy analizę na pierwszym spotkaniu po tym meczu z zespołem i tam się wypunktujemy dokładnie, bo można byłoby nas nazwać dosadnie, ale nie będę tego robił - dodał.
 
-Nie może być tak, że w taki sposób, w takich sytuacjach nie zdobywamy bramki. To jest trzeci mecz z kolei gdzie były niesamowite gdzieś okazje, a nawet w tym meczu bym powiedział, że metr od bramki. Nie widziałem powtórek, ale osiem strzałów mieliśmy celnych i każdy ten strzał był bardzo groźny. Gratuluje Piastowi, jest to drużyna mądra i której aż takie błędy prawda, w postaci rzutu wolnego czy w postaci szybkiego podania i nas skontrowania, no to niestety tak się kończy jak kończy - wyjaśniał.
 
-Jest kilku dobrych zawodników, zresztą mistrzów Polski i nie tylko z tą ekipą, ale i w innych klubach wiedzą na czym piłka polega i nas przechytrzyli. Tak jak wspomniałem, my byśmy te sytuacje zamienili, no to pal licho te dwie stracone bramki, ale byśmy zdobyli pewnie więcej, a przynajmniej jedną więcej, która by nam dała remis i znowu byśmy tu nie byli może do końca zadowoleni, ale zawsze jest lepszy jeden punkt jak w ogóle, a my dzisiaj nie zgarnęliśmy nic - zakończył.
 
Pełny zapis konferencji prasowej po meczu Piasta Gliwice z PGE Stalą Mielec jest dostępny poniżej.
 
YouTube Thumbnail
Play

Czytaj także

Komentarze (14)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.