2021-02-15 23:08:00

Górnik Zabrze wyszarpał zwycięstwo z PGE Stalą Mielec! Zadecydował gol w ostatniej minucie

Górnik Zabrze wyrwał zwycięstwo w meczu z PGE Stalą Mielec (fot. Radosław Kuśmierz)
Górnik Zabrze wyrwał zwycięstwo w meczu z PGE Stalą Mielec (fot. Radosław Kuśmierz)
PGE Stal Mielec na Podkarpacie wróci w okropnych nastrojach. Górnik Zabrze w ostatniej chwili strzelił gola na 2-1 i tym samym wyrwał punkty beniaminkowi PKO Ekstraklasy.
 
Mecz doskonale rozpoczął się dla PGE Stali Mielec, która już w 6. minucie objęła prowadzenie. Maciej Domański świetnie zacentrował do Aleksandara Koleva, a ten umieścił piłkę w siatce. Beniaminek od pierwszych minut był bardzo aktywny, jednak nie zamierzał poprzestawać na jednym trafieniu. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego lepiej prezentowali sie na murawie, ale brakowało konkretów.
 
"Biało-niebiescy" cały czas szukali okazji do podwyższenia rezultatu, ale Górnik Zabrze także miał swoje sytuacje. W 24. minucie Bartosz Nowak sprawdził formę Rafała Strączka, jednak golkiper beniaminka PKO Ekstraklasy popisał się udaną interwencją. Po chwili Stal otrzymała rzut karny, bowiem w szesnastce Aleksander Paluszek faulował Andreję Prokicia. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Maciej Domański, ale jego intencje wyczuł Martin Chudy i nadal było 0-1.
 
Końcówka pierwszej połowy była bardzo ciekawa, bowiem oba zespoły miały swoje szanse na strzelenie bramki. Ostatecznie jednak więcej trafień nie odnotowano i do przerwy wynik nie uległ już zmianie. Podopieczni Marcina Brosza w drugiej odslonie chcieli za wszelką cenę odrobić straty i powalczyć o zwycięstwo na stadionie przy Roosevelta 81.
 
Zabrzanie po zmianie stron przeważali, a w 58. minucie mogło być 1-1. Na strzał zdecydował się Nowak, ale znów pewnie interweniował Strączek. Górnik nie dawał za wygraną i po chwili dopiął swego. Gospodarze dobrze rozegrali stały fragment gry, a udanie wykończył go Przemysław Wiśniewski, który głową pokonał golkipera "biało-niebieskich".
 
Stal nie zamierzała tak tego zostawiać i po utracie gola szybko ruszyła do ataku. Konkretniejszy był jednak zespół z Zabrza, który jednak nie zdołał wykorzystać kilku doskonałych okazji. Najpierw uderzał Nowak, lecz po raz kolejny świetnie bronił Strączek. Po chwili piłkę z lini bramkowej wybił Krystian Getinger, a następnie golkiper ekipy z Mielca sparował futbolówkę po próbie Richmonda Boakye.
 
Górnik był gazie i wcale nie zamierzał odpuszczać. Szansę miał jeszcze Piotr Krawczyk, lecz uderzył obok słupka. Miejscowi zdominowali ekipę z Mielca, która nie zamierzała jednak wracać na Podkarpacie z pustymi rękami. Gdy wydawało się że Stal ugra oczko, to do głosu niemal w ostatniej minucie doszedł Krawczyk, który rzutem na taśmę zapewnił swojej drużynie komplet oczek.
 
 
0-1 Aleksandar Kolev (6)
1-1 Przemysław Wiśniewski (64)
2-1 Piotr Krawczyk (90)
 
Górnik Zabrze: Chudý – Massoúras (65. Krawczyk), Paluszek (46. Evangelou), Wiśniewski, Gryszkiewicz, Janża – Kubica (46. Wojtuszek), Manneh, Nowak – Jimenez, Sobczyk (65. Boakye)
 
PGE Stal Mielec: Strączek – Getinger, Flis, Matras, Čorbadžijski – Tomasiewicz, Granlund (69. Forsell), Domański (80. Lisowski) – Jankowski (80. Żyro), Kolev (69. Zjawiński), Prokić (60. Dadok)
 
Żółte kartki: Paluszek, Gryszkiewicz, Evangélou, Boakye - Flis, Strączek
 
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz)

Wyniki meczów 17. kolejki:

 

Tabela PKO Ekstraklasy:

 

Czytaj także

Komentarze (5)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.