PGE Stal Mielec udanie zakończyła rok, pokonując na wyjeździe Legię Warszawa (fot. Konrad Kwolek)
Jak kończyć rok to właśnie jak PGE Stal Mielec. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego na mecz z Legią Warszawa pojechali jak po swoje i na Podkarpacie wrócą z pełną pulą.
Mecze z Legią Warszawa to święto dla każdego i nieinaczej było też w tym przypadku. PGE Stal Mielec od początku zagrała jednak odważnie i bez strachu, co błyskawicznie dało efekt. Łukasz Zjawiński był faulowany w polu karnym przez Artura Jędrzejczyka i Bartosz Frankowski podyktował jedenastkę. Piłkę na wapnie ustawił Maciej Domański, który następnie pewnie egzekwował stały fragment gry.
To widocznie podrażniło podopiecznych Czesława Michniewicza, którzy czym prędzej ruszyli do odrabiania strat. Beniaminek cofnął się do defensywy i dzielnie się bronił, odpierając ataki Mistrza Polski. Stal także miała swoje okazje, wobec czego kibice oglądający transmisję nie mogli narzekać na nudę. Legia jednak dopięła swego i w 17. minucie doprowadziła do wyrównania, a uczynił to Bartosz Slisz.
Spotkanie przy Łazienkowskiej 3 mogło naprawdę się podobać, bowiem zarówno jedni jak i drudzy mieli swoje okazje. Konkretniejsi byli jednak Legioniści, którzy w 24. minucie objęli prowadzenie. Niefortunnie interweniował Andreja Prokić, a wykorzystał to Tomas Pekhart, który umieścił piłkę w siatce. Nie nacieszyli się zbyt długo prowadzeniem goście, którzy jednak nie zamierzali się poddawać.
Legia natomiast coraz bardziej się rozpędzała i stwarzała sobie kolejne groźne okazje. Stal jednak cierpliwie czekała i w 41. minucie pojawiła się szansa wyrównania. Łukasz Zjawiński po raz kolejny był faulowany, lecz tym razem przez Mateusza WIeteskę. Arbiter z Torunia nie miał wątpliwości i podyktował kolejny rzut karny. Ten po raz kolejny bez większych problemów udanie egzekwował Maciej Domański.
Mecz był niezwykle zacięty, jednak żadnej z drużyn nie interesował remis, a to oznaczało, że po zmianie stron będzie można spodziewać się kolejnych emocji. Tak też było, a popularny Zjawa wyjątkowo często przyciągał do siebie defensorów miejscowych. W 58. minucie snajper po raz kolejny był faulowany i Stal miała kolejną jedenastkę. Tą tym razem pewnie egzekwował Grzegorz Tomasiewicz.
Mielczanie mieli w Warszawie sporo szczęścia, bowiem chwilę po strzeleniu bramki, rzut karny mogła otrzymać Legia. Zespół Czesława Michniewicza sugerował zagranie ręką Marcina Flisa, ale powtórki pokazały, że wszystko było zgodne z przepisami. Sporo pracy miał Michał Gliwa, który dwoił się i troił w bramce, często ratując swój zespół od utraty gola.
Legia dwoiła się i troiła, próbując doprowadzić do wyrównania, jednak jej ataki przypominały walenie głową w mur. Stal Mielec bardzo dobrze grała w obronie i z każdą minutą przybliżała się do zwycięstwa na bardzo trudnym terenie. Dobra gra beniaminka PKO Ekstraklasy opłaciła się, bowiem wynik już nie uległ zmianie i komplet oczek pojechał na Podkarpacie.
0-1 Maciej Domański (5-rzut karny)
1-1 Bartosz Slisz (17)
2-1 Tomas Pekhart (24)
2-2 Maciej Domański (43-rzut karny)
2-3 Grzegorz Tomasiewicz (60-rzut karny)
Legia Warszawa: Boruc – Juranović, Wieteska, Jędrzejczyk, Mladenović – Slisz, Martins (61. Valencia), Luquinhas – Wszołek (73. Rosołek), Skibicki (61. Cholewiak) – Pekhart
PGE Stal Mielec: Gliwa – Kościelny, Żyro, Flis, Getinger – Čorbadžijski – Dadok (46. Mateusz Mak), Tomasiewicz (89. Matras), Domański (46. Forsell), Prokić (59. Urbańczyk) – Zjawiński (74. Pawłowski)
Żółte kartki: Jędrzejczyk, Luquinhas, Wieteska - Tomasiewicz, Żyro, Pawłowski
Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń)
Czytaj także
2020-12-18 13:10
Prezes Hutnika Kraków: Grabowski? Nie potwierdzam, nie zaprzeczam
2020-12-18 13:26
Kto obejmie Stal Rzeszów? Jest kandydat!
2020-12-18 13:55
Pomocnik Stalówki zagra w Fortuna 1 lidze?
2020-12-18 16:17
Dwóch graczy może odejść ze Stali Rzeszów!
2020-12-18 19:09
Znany jest terminarz eWinner 1 ligi żużlowej!
2020-12-18 19:28
Znany jest terminarz 2 ligi żużlowej!
2020-12-19 00:08
Leszek Ojrzyński: Jeszcze daleka droga przed nami żeby się utrzymać
2020-12-18 17:12
Stal Mielec jedzie do jaskini lwa - zapowiedź meczu z Legią Warszawa
2020-12-19 19:33
Stal Rzeszów ogłosiła nazwisko nowego trenera!
2020-12-19 21:40
Sokół Łańcut przegrał z GKS-em Tychy
2020-12-20 13:46
Ola Sępek: Miłością do piłki nożnej zaraził mnie tata
Komentarze (6)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.