2020-07-25 23:08:07

Sokół Nisko przegrał na własnym boisku z Partyzantem MAL-BUD1 Targowiska

Sokół Nisko sobotnią porażką z Partyzantem MAL-BUD1 Targowiska 1:2 na własnym boisku, zainaugurował rozgrywki IV ligi w sezonie 2020/2021. Gospodarze mieli spore pretensje do pracy arbitrów, a goście uważają, że wygrali zasłużenie. Zobaczcie, co po meczu powiedzieli przedstawiciele zespołów.

Partyzant MAL-BUD1 Targowiska pokonał Sokół Nisko 2-1. Gospodarze mieli wielkie pretensje do arbitra, który prowadził ten mecz. Dwie bramki dla gości strzelił Valeriy Nikitchuk, który przed sezonem przeniósł się z Przełomu Besko do ekipy Łukasza Śliwińskiego. Jedyną bramkę dla ekipy z Niska zdobył Damian Juda.

- To był mecz walki i dwóch drużyn, które mają aspiracje do ósemki. Partyzant miał kilka groźnych kontr i kilku ciekawych chłopaków w swoich szeregach. Przeciwnicy mnie jednak niczym specjalnie nie zaskoczyli. Parodią całego dzisiejszego spotkania był arbiter i jego skandaliczne decyzje. Sędzia wypaczył wynik zawodów i skrzywdził mój zespół. Wszystkie kontrowersyjne sytuacje były odgwizdywane dla Partyzanta. Jeszcze ten rzut karny odgwizdany w 5-tce, gdzie przecież zawsze bramkarz łapiący piłkę zderza się z przeciwnikiem. To skandaliczne zachowanie arbitra. Najgorsze jest to, że ciężko trenowaliśmy przez dwa miesiące, a dzisiaj sędzia robił, co chciał - kończy powiedział Rafał Leśniowski po meczu z Partyzantem.

- Nie powinno być tak, że ta grupa w 4 lidze jest nietykalna i nie rozliczana z pracy na boisku. Tym bardziej, że było 1:1 i dogoniliśmy wynik, ale straciliśmy zawodnika ukaranego czerwoną kartką, któremu puściły nerwy, bo był faulowany w polu karnym, a sędzia nie interweniował. Pracuję i jestem karany za wszystkie wykroczenia, a sędziowie nie. Szkoda, że nie ma obserwatorów. Człowiek z aspiracjami, ale chyba do B-klasy. Pan Gawron zrobił sobie z nas żarty. Wynik jest nieadekwatny do tego, co się działo na boisku, spotkanie było na remis - kończy zdenerwowany szkoleniowiec Sokoła Nisko.

Nieco inne zdanie miał natomiast Przemysław Kubal z drużyny przyjezdnych. - Wygraliśmy 2:1 i Valeriy Nikitczuk zdobył dla nas obie bramki. Do przerwy prowadziliśmy, po indywidualnej akcji tego zawodnika. Sokół Nisko wyrównał po przerwie, a z rzutu wolnego trafił Damian Juda, po czym za chwilę dostał czerwoną kartkę za obrazę sędziego. Od tego momentu graliśmy w przewadze. Sędzia podyktował rzut karny, ponieważ bramkarz z Niska sfaulował Marcina Borowczyka i wpadł w niego z całym impetem, interweniując na raty. Napastnik był po prostu szybszy. W pierwszej połowie była taka sytuacja, gdzie wydaje mi się, że był faul w naszym polu karnym, a sędzia tego nie gwizdnął. Z tego być może wynikały największe pretensje gospodarzy. Uważam, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo -  powiedział nam kierownik Partyzanta.

 
0-1 Valeriy Nikitchuk (44)
1-1 Damian Juda (46)
1-2 Valeriy Nikitchuk (50)

Wyniki meczów 1. kolejki:

 

Tabela 4 ligi podkarpackiej:

 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 5

Rozwiąż działanie =

ptak 2020-07-26 05:09:03

Szkoda -poraszka boli . W nastepnym meczu bedzie lepiej .Sokol do boju!!

Kibic 2020-07-26 13:13:19

Brawo Partyzant!
Nieżyczliwi mówili, że po wielu zawieruszeniach w klubie będzie ciężko zdobyć w lidze punkty, a tu proszę pierwszy mecz i od razu zwycięstwo.
Będzie dobrze!

Jaro 2020-07-26 13:13:55

Partyzant to jest potęga!

1906 2020-07-26 14:18:52

Jak zwykle sędziowie... Kto był to widział

kibic 2020-07-26 14:56:57

następne mecze Niska i Boguchwały poprowadzą ich trenerzy i na boku kibice rzeczonych drużyn. Trzeba grać a nie ciągle sędziowie i sędziowie.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij