Stal Rzeszów zremisowała z Miedzią Legnica (fot. Robert Skalski / stalrzeszow.pl)
Stal Rzeszów po niezwykle zaciętym boju zremisowała z Miedzią Legnica i dopisała sobie jeden punkt w pierwszym meczu rundy wiosennej.
Do rywalizacji po przerwie zimowej powróciły w ten weekend zespoły z pierwszej ligi. Stali Rzeszów w pierwszym meczu rundy wiosennej przyszło zmierzyć się na wyjeździe z Miedzią Legnica - rywalem, który mierzy wysoko i nie ukrywa, że głównym celem na ten sezon jest awans.
Oba zespoły do dzisiejszego meczu podeszły w nieco odmienionych składach. W drużynie Miedzi zabrakło nowego kapitana, Adana Kovacevicia, którego absencja wynikała z ilości żółtych kartek.
W ekipie biało-niebieskich szansę debiutu otrzymał Michał Musik, a z powodu urazów nie wystąpili Fabian Blejwas, Krystian Wachowiak, Sebastien Thill, Jakub Kaczówka oraz Ilya Postupalskyi. To także poniekąd wyjątkowy mecz dla Jakuba Wrąbla oraz Damiana Michalika, którzy mają swoją przeszłość w rzeszowskim zespole.
Mecz rozpoczął się od niesamowitych emocji. Kibice jeszcze dobrze nie zdążyli rozsiąść się na trybunach, a piłka już zatańczyła w siatce. Szymon Łyczko odegrał do Michała Musika, a ten uderzeniem po ziemi pokonał Wrąbla, ale arbiter odgwizdał spalonego.
W okolicach 14 minuty swoją okazję miała Miedź. Kamil Antonik próbował swoich sił, ale strzał wyłapał Krzysztof Bąkowski. Dobitki Gustava Engvalla oraz Juliusza Letniowskiego nie powiodły się.
Miejscowi poszli jednak za ciosem i w 17. minucie otworzyli wynik. Spory błąd popełnił Marcin Kaczor, który zgrał futbolówkę prosto do Kamila Antonika, a były zawodnik Resovii z bliska przymierzył i trafił między słupki Stali.
Zakotłowało się pod bramką legniczan po upływie dwóch kwadransów. Po prostopadłym podaniu Haris Duljević pewnym strzałem przy dalszym słupku pokonał Wrąbla. Plany na wyrównanie Stali zostały jednak pokrzyżowowane przez wcześniejszy faul Szymona Łyczko na Mateuszu Grudzińskim.
Sędzia po weryfikacji VAR nie uznał gola rzeszowian i przyznał rzut wolny dla Miedzi, pokazując także żółty kartonik dla Łyczko. Gospodarze, a konkretniej Iwo Kaczmarski próbował jeszcze zwiększyć przewagę przed przerwą, ale jego strzał z 20 metra wylądował nad poprzeczką.
Druga odsłona tego spotkania rozpoczęła się na korzyść przyjezdnych. Za faul Jana Leończyka na Łyczko arbiter, po analizie VAR, przyznał rzut karny dla drużyny z Rzeszowa. Do "jedenastki" podszedł kapitan Stali, Karol Łysiak i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania w tym pojedynku.
Niestety tylko dziesięć minut na tablicy wyników widniał remisowy rezultat. W 66. minucie Miedź ponownie wysunęła się do przodu. Rezerwowi napędzili akcję - Damian Michalik ruszył prawym skrzydłem i posłał dośrodkowanie w pole karne. Piłka wpadła pod nogi Tomasza Walczaka, który bez wahania uderzył i w swoim debiucie zdobył premierowego gola dla Miedzi.
Niesamowitego tempa nabrało widowisko, bo tylko dwie minuty wystarczyły rzeszowianom by ponownie wyrównać wynik. Najpierw swoich sił próbował Patryk Warczak, lecz jego strzał został zablokowany. Futbolówka trafiła jednak do Szymona Kądziołki, który uderzył z ostrego kąta. Piłka odbiła się od bramkarza rywali i wpadła do siatki tuż przy słupku.
Stal zamarzyła jednak o wygranej w tym meczu. W 84. minucie Florian Hartherz dokonał faulu na Patryku Warczaku, za co arbiter podyktował rzut karny. Piłkę na wapnie ponownie ustawił Karol Łysiak i ponownie wpisał się na listę strzelców, dając tym samym prowadzenie gościom.
Zdumiewająco rozkręcił się mecz w samej końcówce. Miedź absolutnie nie chciała dać wygrać ekipie z Rzeszowa. W doliczonym czasie gry do głosu doszedł Mateusz Grudziński, przeprowadzając indywidualną akcje huknął zza szesnastki i wycelował idealnie w okienko bramki, ponownie doprowadzając do wyrównania. Obfite w emocje i kapitalne akcje spotkanie zakończyło się zatem podziałem punktów.
1-0 Kamil Antonik (17)
1-1 Karol Łysiak (54-rzut karny)
2-1 Tomasz Walczak (66)
2-2 Szymon Kądziołka (68)
2-3 Karol Łysiak (85-rzut karny)
3-3 Mateusz Grudziński (90+3)
Miedź Legnica: Wrąbel – Leończyk, Kwiecień, Grudziński, Hartherz – Kaczmarski (64. Drygas), Letniowski (81. Hajda) – Bochnak (64. Michalik), Mioc, Antonik (75. Nowakowski) – Engvall (64. Walczak).
Stal Rzeszów: Bąkowski – Kościelny, Kaczor, Simcak – Warczak, Piotrowski, Gujda (62. Kądziołka), Łysiak – Łyczko (55. Pena), Musik (62. Prokić) – Duljević.
Uczestnictwo osób poniżej 18 lat w grach hazardowych jest zakazane. Hazard stwarza wysokie ryzyko straty finansowej. Nadmierna gra niesie ze sobą potencjalne zagrożenie dla zdrowia. STS, jako największy bukmacher w Polsce, prowadzi działalność legalnie, w oparciu o udzieloną licencję Ministerstwa Finansów RP.
Czytaj także
2025-02-15 16:30
Stal Stalowa Wola straciła punkty w Kołobrzegu!
2025-02-15 17:08
Gdzie trafi Michał Hałucha? Trenuje z czwartoligowcem
2025-02-15 17:25
Mikołaj Szkiela dołączy do Siarki Tarnobrzeg
2025-02-15 17:55
Piłkarz Siarki ma trafić do Czarnych Połaniec
2025-02-15 18:37
Karpaty Krosno na remis z rezerwami Stali Rzeszów
2025-02-15 18:57
PKO BP Ekstraklasa: Stal Mielec zmierzy się z Pogonią Szczecin
2025-02-16 10:47
Marek Zub: Odczuwam rozczarowanie. Szkoda, że nie udało się wygrać
2025-02-21 22:31
Ciekawy mecz w Rzeszowie! Stal z ważną wygraną
Komentarze (22)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.