W pasjonującym spotkaniu o losach meczu zadecydował gol w samej końcówce. Czarni Jasło rzutem na taśmę okazali się lepsi od Legionu Pilzno.
Początek spotkania nie należał do intensywnych, a piłkarze nie forsowali tempa gry. Dopiero w 34. minucie wydarzyło się coś godnego uwagi. Groźny strzał na bramkę gości oddał jeden z zawodników Czarnych Jasło, jednak piękną paradą popisał się Aleksander Stachnik.
Indywidualną akcję tuż przed przerwą przeprowadził Kacper Nytko, który wdarł się w pole karne gospodarzy. Niemniej jednak 26-letni zawodnik nie zdołał pokonać Jakuba Dutki.
Od początku drugiej połowy lepiej prezentowała się drużyna z Pilzna. W 63. minucie Dominik Kędzior miał znakomitą okazję, ale nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem rywali.
Kilka kolejnych minut należało do gospodarzy, którzy kilkakrotnie zagrozili bramce przeciwników. Najlepsza jednak okazała się ostatnia akcja meczu. W 92. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłkę do siatki skierował Mateusz Michoń.
Na stadionie w Jaśle wybuchła euforia, gdyż ten gol zapewnił Czarnym Jasło kolejne zwycięstwo w tym sezonie.