fot. Paweł Golonka/Resovia
- Powiedzieliśmy sobie dość i musimy coś zmienić, bo jeśli nic nie zmienimy to Resovia nadal będzia miała takie same podłe wyniki, jak przed Tychami. Staliśmy się zespołem, który wrócił do gry i do zdobywania punktów- mówił trener Rafał Ulatowski na kanale Meczyki.
- Nikt z nas nie myślał, że my jesteśmy trzecim zespołem, który spadnie z tej ligi. My do tej pory wierzymy bardzo mocno we własną pracę. Wierzymy, że te pięć meczów do końca i punkty w nich będą pozwalały nam również w przyszłym sezonie cieszyć się statusem pierwszoligowego zespołu. W związku z tym ani przez moment nie było zwątpienia w to, co robimy- mówił Rafał Ulatowski.
Rafał Ulatowski: Powiedzieliśmy sobie dość. Jeśli nic nie zmienimy, to Resovia nadal będzie miała podłe wyniki
- Polonia była wyznacznikiem tego, że my dalej nie możemy tak grać. Nie możemy grać nisko, bronić się dużą liczbą zawodników, bo nas brakuje w ataku. Derby Rzeszowa na naszą niekorzyść i wtedy już wszystko się przelało. Przede wszystkim w sztabie, bo my jesteśmy odpowiedzialni za wyniki. Powiedzieliśmy sobie dość i musimy coś zmienić, bo jeśli nic nie zmienimy to Resovia nadal będzia miała takie same podłe wyniki, jak przed Tychami.
- Staliśmy się zespołem, który wrócił do gry i do zdobywania punktów. Atmosfera w szatni jest bardzo pozytywna i nikt z nas nie skreśla samych siebie. Wręcz przeciwnie, wróciła wiara i entuzjazm. Wyniki, które miały miejsce w drugiej części tabeli też pozwalają wierzyć- podkreślił trener Resovii.
Rafał Ulatowski: Naszym atutem jest moment, w którym jesteśmy
- Naszym atutem jest moment, w którym jesteśmy. Powiedziałem po meczu z Wisłą, że zespół oczekuje a wręcz żąda od sztabu, żebyśmy byli nastawieni pozytywnie. Żebyśmy nie zakopywali się na własnej połowie i nie szukali tylko ataku szybkiego i odbioru piłki w obronie średniej. Absolutnie nie i to jest też klucz. Moment, w którym jesteśmy pozwala nam w optymistyczny sposób podchodzić do końcówki tego sezonu- mówił Rafał Ulatowski.