2024-02-11 12:52:23

Rafał Ulatowski po remisie z Wisłą: Tu trzeba mieć chłodną głowę, my nadal jesteśmy pod kreską

fot. Resovia
fot. Resovia
Resovia wczoraj w pierwszym meczu rundy wiosennej zremisowała z Wisłą Płock 2-2. Po meczu na konferencji prasowej o swoich spostrzeżeniach opowiedział trener "Pasiaków", Rafał Ulatowski.
 
- Odbieram ten mecz jako powiew wiosny wokół drużyny, wokół klubu. Tak jak dzisiaj w Rzeszowie panuje najpiękniejszy dzień pogodowy od momentu kiedy tu przyszedłem, tak na boisku widać, że graliśmy wiosennie. Czasami świeci piękne słońce, a niespodziewanie przyjdzie deszcz. Tak było w drugiej połowie, kiedy po dwóch wrzutach z autu bardzo łatwo straciliśmy dwie bramki. Respekt, szacunek dla chłopaków, że walczyli. Zdecydowaliśmy się na zmiany. Szatnia była fenomenalnie skoncentrowana, żeby się rozwijać, trenować, nie narzekać.
 
-Taki mecz chyba dla kibiców też daje wiosnę w sercu. Chcemy być zespołem, który w przyszłym roku, może już z tym nowym stadionem w tle, będzie walczył  w pierwszej lidze. Uważam, że mentalnie ten zespół na to zasługuje. Okres przygotowawczy był bardzo trundny. Byliśmy na skromnym zgrupowaniu, odbyliśmy skromną ilość sparingów a dziś walczyliśmy, jak równy z równym. Był dobrze realizowany plan, a gole straciliśmy po dwóch wrzutkach z autu. Dlatego ten punkt z kandydatem do awansu do Ekstraklasy bierzemy i przyjmujemy.

"Wierzę w umiejętności moich zawodników, w ich CV"
 
-Resovia słynęła z tego, że w każdym oknie transferowym przysłowiowy wagon piłkarzy wyjeżdżał i wagon piłkarzy wjeżdżał. Ja przeanalizowałem sobie w grudniu, że w lecie przyszło jedenastu zawodników. To nie było tak, że oni przyszli na pierwszy trening, ale też po pierwszej czy drugiej kolejce. też szacunek dla trenera za jesień, bo pracować z nowymi piłkarzami na żywym organiźmie jest bardzo trudno. Moim pomysłem było, by tych zawodników co są zostawić- ja wierzę w ich umiejętności, w ich CV. Dzisiaj pokazali to. Jak na zimno sobie spojrzę, na te stracone bramki to nie był to nasz mocny punkt. To małe kamyczki, które sprawiają, że nie cieszymy się ze zwycięstwa. Ale szacunek, że nie pękliśmy. Tu trzeba mieć chłodną głowę, my nadal jesteśmy pod kreską. Nie możemy się cieszyć, że zremisowaliśmy. Daje to powiew optymizmu i wiary w to, co robimy.
 
Całość wypowiedzi możecie posłuchać tutaj:
YouTube Thumbnail
Play

Czytaj także

Komentarze (14)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.