2023-09-25 12:07:00

Ireneusz Pietrzykowski: Nie chciałbym, żeby coś nas dzieliło z kibicami

Stal Stalowa Wola pokonała u siebie Polonię Bytom 1-0. Zobaczcie co po tym pojedynku powiedział Ireneusz Pietrzykowski, szkoleniowiec "Stalówki".
 
- Przygotowując się do tego pojedynku wiedzieliśmy, że to będzie takie właśnie spotkanie. Polonia Bytom była dobrze przygotowana i wiedzieliśmy, że umie grać w piłkę. Bądźmy realistami, pozycja Polonii w tabeli jest za niska w stosunku do tego co grają. Moim zdaniem utrzymają się na pewno - powiedział Ireneusz Pietrzykowski po wygranym meczu z Polonią Bytom.
 
- Chyba z tych czterech spotkań, które graliśmy na własnym stadionie w tym sezonie to chyba najsłabsze w naszym wykonaniu. Paradoks polega na tym, że wygraliśmy. Na przykład ze Stomilem Olsztyn graliśmy lepiej, a przegraliśmy. Wyszliśmy mocno i wysoko w systemie 1-4-4-2. Ten mecz był mocno rwany. Nie potrafiliśmy na tyle dobrze kontrolować piłki, żeby mieć coś więcej. Podjęliśmy decyzję, że zejdziemy na 1-4-1-4-1. Stąd dwie zmiany w przerwie i zaczęło być nieco bezpieczniej. Natomiast Lucek zachował się rewelacyjnie, bo poszedł na tę piłkę. Został sfaulowany, a później wykorzystał rzut karny. To bardzo ważne punkty dla nas dzisiaj - kontynuuje szkoleniowiec Stali Stalowa Wola.
 
- Czy Lucjan Klisiewicz wykorzystał szansę przy braku Jakuba Kowalskiego i Adama Imieli i będzie teraz etatowym wykonawcą rzutów karnych?
 
- Był wyznaczony Lucek i Piotrek Rogala. Dzisiaj strzelił i tak będzie. To jest gość, który chce zdobywać bramki. Jest bardzo dobrym zawodnikiem i na pewno będzie je strzelał.
 
- Tydzień temu doszło do nieporozumienia w Krakowie między Wami a kibicami. Przez 15 minut kibice Was nie dopingowali i pojawił się transparent skierowany do Was. Po meczu też atmosfera była napięta. Jak Pan to skomentuje?
 
- Nie chciałbym, żeby cokolwiek dzieliło nas z kibicami. Zdajmy sobie sprawę z tego, że kibice są integralną częścią tej społeczności. Absolutnie nie chciałbym, żeby dochodziło do tego typu sytuacji. Jeśli jesteśmy razem to wszystko będzie łatwiejsze. Ten stadion z nimi żyje i to wszystko jest zupełnie inne niż ten początek, gdy ich nie było na stadionie. Mam nadzieję, że niedługo ta sytuacja się unormuje i będziemy wspólnie się wspierać.
 
- Po meczu były toczone rozmowy. "Topór wojenny" został zakopany?
 
- Myślę, że nadchodzący tydzień będzie spokojniejszy. Mam nadzieję, że to się wszystko dobrze skończy.
 
- Przed Wami mecz Fortuna Pucharu Polski ze Znieczem Pruszków w środku tygodnia. Jakie nastroje przed tym pojedynkiem?
 
- W tym meczu dość dużo będzie zmian, bo już kolejną sobotę gramy mecz w Elblągu. Mamy na tyle wyrównaną kadrę i na tyle wielu zawodników czeka na swój moment, że to jest kwestia wyboru. Czy to taktyki czy dyspozycji w mikrocyklu treningowym. Myślę, że z obniżeniem jakości nie będzie to miało nic wspólnego. Pare zmian będzie, ale też chcemy ten mecz wygrać. Natomiast patrzymy też na Elbląg.
 
YouTube Thumbnail
Play

Czytaj także

Komentarze (15)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.