W ramach 29. kolejki Fortuna 1 ligi Stal Rzeszów pokonała Apklan Resovię 2-1. Zobaczcie, co na konferencji pomeczowej powiedział trener Resovii, Mirosław Hajdo.
- Powiem krótko, gratuluję oczywiście zespołowi Stali Rzeszów zwycięstwa, moim chłopakom dziękuję, że dążyli cały czas do zmiany rezultatu do ostatnich praktycznie doliczonych minut. Mieliśmy taki moment, że wydawało się, że Ruben nie może tego zepsuć, ale udało się szczęśliwie dla Stali, że akurat tego nie trafił- rozpoczął szkoleniowiec Apklan Resovii.
- Stal później też miała dwie takie sytuacje, gdzie mogła skończyć. To w zasadzie tyle, co chce powiedzieć na temat tego spotkania, liczyliśmy na pewno na inny wynik, jesteśmy trochę rozczarowani, ale taki jest sport, jeszcze raz dziękuję chłopakom za zaangażowanie i walkę do końca- kontynuował.
- Trzeba też pamiętać, że tak się gra, jak przeciwnik pozwala, bo to nie jest tak, że my nie chcemy, ale też jest drugi zespół, który też ma pewne założenia, gdzie też trener reaguje na pewne rzeczy, chcieliśmy zmianami zmienić jeszcze obraz gry, chcieliśmy dać więcej ofensywy w postaci Pedra Vieiry i Kamila Antonika, bo wiedzieliśmy, że tutaj trzeba jeszcze więcej popracować, żeby próbować strzelić bramkę- mówił Mirosław Hajdo.
- To samo dotyczyło Kanacha czy Sylvestra, który też wszedł w pole karne i miał możliwość uderzenia. Napastnik musi uderzać w takich pozycjach, dostał prostopadłą piłkę w końcówce meczu i nawet jakby nie trafił, to decyzja musi być błyskawiczna, uderzam na bramkę i to jest wszystko- mówił dalej trener "Pasiaków".
- W przerwie doszło do zmiany personalnej na poszczególnych pozycjach, chcieliśmy grać po prostu więcej do przodu, my nie prowadziliśmy, prowadził przeciwnik i musieliśmy ryzykować. Czy te zmiany coś dały, myślę, że tak, ale końcówy wynik nie jest na pewno po naszej myśli- powiedział opiekun Apklan Resovii.