W meczu 27. kolejki Fortuna 1 Ligi Apklan Resovia zremisowała z Chrobrym Głogów 1-1. Zobaczcie, co po tym spotakniu powiedział szkoleniowiec gospodarzy, Mirosław Hajdo.
- Na pewno jest niedosyt, bo chcieliśmy mecz u siebie wygrać, tym bardziej że w ostatnim meczu u siebie nie zapunktowaliśmy i żałowaliśmy bardzo, bo jak nie wygrywasz, to nie przegraj meczu, mówiłem chłopakom po Tychach. Pojechaliśmy do Skry mocno zmobilizowani, zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, wygraliśmy zasłużenie, a dzisiaj mieliśmy kolejny mecz z Chrobrym- mówił Mirosław Hajdo.
- Cóż po takim meczu powiedzieć, myślę, że brakło nam troszeczkę takiego piłkarskiego farta, żeby zdobyć dzisiaj coś więcej niż jeden punkt. Strzelamy bramkę po fajnej akcji, nagle aut, gdzie mówiliśmy dużo na ten temat, że Chrobry dużo takich autów w ten sposób wykonuje i błąd, przegrana piłka w sytuacji jeden na jeden w defensywie i pierwszy strzał jeszcze odbity, dobitka niestety już nie- kontynuował.
- Nie zawsze się wygrywa, oczywiście nam punkty są potrzebne, ale to, co powiedziałem, nie możemy narzekać. Dzisiaj pracowaliśmy, jakość może gdzieś tam była raz większa raz mniejsza, ale myślę, że przez pełne 90 minut nie można było mieć tutaj zastrzeżeń co do wyglądu zespołu pod względem motorycznym- podkreślił opiekun "Pasiaków".
- W niektórych momentach trochę za bardzo chcieliśmy, wszystko zrobić szybko i dogrywać w to pole karne, żeby już skończyć i ten wynik mieć już po swojej stronie. Czasem trzeba było chłodnej głowy, gdzieś trochę uspokoić, pograć dłużej piłką, próbować stworzyć tę sytuację lepszą, ale ja mimo wszystko moim zawodnikom gratuluję tego zaangażowania i gry do ostatnich minut. Wiadomo, punkty są nam potrzebne, ale będziemy w każdym kolejnym meczu robić wszystko, żeby punktować i żeby ten nasz cel stał się coraz bardziej realny- zakończył szkoleniowiec Apklan Resovii.