Błękitni Ropczyce pokonali SPEC Stal Łańcut 2-0 w meczu 8. kolejki 4 ligi podkarpackiej.
W tabeli oba zespoły dzieliło aż siedem pozycji. Gospodarze po wyrwanym w ostatnich minutach remisie w Boguchwale, dziś chcieli zwyciężyć i przed spotkaniem stawiani byli w roli faworytów. Potwierdzilli to zresztą na boisku.
Początek meczu jednak to przewaga gości, którzy chcieli zmazać plamę po wysokiej przegranej z MKS Kańczuga w poprzedniej kolejce. Na niewiele to się zdało, bo wraz z upływem czasu to Błękitni Ropczyce zaczęli stwarzać sobie okazje bramkowe. Wprawdzie do przerwy gole jeszcze nie padły, ale po zmianie stron robiło się coraz goręcej pod bramką Stali Łańcut.
Swego piłkarze Błękitnych Ropczyce dopięli w 72. minucie. Autorem gola na 1-0 był Hubert Siepierski.
Podopieczni Rafała Ormiańskiego nie spoczęli jednak na laurach i chcieli, nie tylko dowieźć prowadzenie, ale też je podwyższyć. Pięć minut po pierwszej bramce piłka po strzale Michała Ogrodnika po raz drugi zatrzepotała w siatce Stali Łańcut. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa.
SPEC Stal Łańcut po drugiej porażce z rzędu musi na dłużej pozostać w ogonie tabeli.
2-0 Michał Ogrodnik (77)