2021-06-05 21:33:00

Rezerwy Stali Mielec zdeklasowały drugi garnitur Stali Stalowa Wola

fot. Dominik Budzowski/JKS Jarosław
fot. Dominik Budzowski/JKS Jarosław
Rezerwy Stali Stalowa Wola nie mają najlepszych humorów po sobotnim meczu. Ekipa Sławomira Adamusa wysoko przegrała z drugim zepołem Stali Mielec, który wbił jej aż sześć goli.

 Odbierz 600 PLN bez ryzyka na Euro 2020 - w przypadku porażki dostajesz zwrot  

Spotkanie od początku było bardzo zaciętę, a oba zespoły miały swoje okazje. Z czasem jednak szczęście zaczęło się uśmiechać do rezerw Stali Stalowa Wola, które od 16. minuty grały z przewagą jednego zawodnika, bowiem drugie "żółtko" ujrzał Dominik Buczek. Miejscowi dostali wiatru w żagle i coraz śmielej zaczęli sobie poczynać na boisku.
 
"Stalówka" za wszelką cenę chciała wygrać, jednak po chwili to drugi zespół Stali Mielec doszedł do głosu i coraz bardziej zagrażał bramce Macieja Siudaka. Ten miał sporo pracy i najpierw obronił uderzenie Krystiana Kardysia, a niedługo po tym nieprzepisowo go zatrzymał za polem karnym, za co otrzymał czerwoną kartkę. Stan personalny tym samym się wyrównał.
 
Mielczanie po chwili objęli prowadzenie, a rzut wolny wykorzystał Kardyś, który rozerwał worek z bramkami. Goście nie zatrzymywali się i szybko rozpoczęli poszukiwania gola numer dwa. "Zielono-czarni" zaś próbowali zatrzymać ekipę dowodzoną przez Janusza Hynowskiego, jednak to się nie udało i ta przed przerwą podwyższyła na 2-0.
 
Po zmianie stron, na boisku przeważał drugi zespół Stali Mielec, który tego dnia był bezltosny dla miejscowych. W 49. minucie było już 3-0 dla "biało-niebieskich", a Kacpra Moskala pokonał Kacper Sadłocha. Festiwal strzelecki w Stalowej Woli trwał w najlepsze, jednak do bramki trafiali tylko piłkarze drugiego zespołu naszego jedynego przedstawiciela w PKO Ekstraklasie.
 
Zespół z Mielca nie zatrzymywał się i w 65. minucie wygrywał już 4-0, a do siatki trafił Michael Wyparło. Niedługo po tym, Stal po raz piąty cieszyła się z gola, a jego autorem tym razem był Adam Kramarz. "Stalówka" próbowała jeszcze zmniejszyć straty, jednak jej nastroje były dalekie od idealnych, a ponadto goście bardzo dobrze się prezentowali.
 
Rezerwy Stali Stalowa Wola dopieły jednak swego i w 85. minucie strzelili bramkę na 5-1, a jej autorem był David Hascak. Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do drugiego zespołu Stali Mielec. Ten chwilę później po raz szósty trafił do siatki, a uczynił to konkretnie Michał Pyryt, który ustalił wynik sobotniej potyczki.
 
 
0-1 Krystian Kardyś (26)
0-2 Krystian Kardyś (45)
0-3 Kacper Sadłocha (49)
0-4 Michael Wyparło (65)
0-5 Adam Kramarz (71)
1-5 David Hascak (85)
1-6 Michał Pyryt
 
Stal II Stalowa Wola: Siudak – Bosak, Tłuczek, S.Gnatek, Białas – Stępniowski (46. Conde), Chmiel (34. K.Moskal), Espana (46. Lebioda), F.Moskal, Wojtak – Hascak
 
Stal II Mielec: Dudek – Czop, Woś, Bakowski, Buczek – Kramarz (72. M.Pyryt), Kron, Kardyś (60. D.Pyryt), Ogiba – Wyparło, Sadłocha
 
Żółte kartki: Tłuczek - Buczek
 
Czerwone kartki: Maciej Siudak (33-faul za polem karnym) - Dominik Buczek (16-druga żółta)
 
Sędziował: Jakub Kozner (Krosno)
 

Wyniki meczów 11. kolejki grupy spadkowej:

 

Tabela 4 ligi podkarpackiej:

 
Jeżeli ten tekst w jakiś sposób Ci pomógł albo sprawił, że spędziłeś miło czas - lub jeżeli po prostu chcesz wspomóc nasz rozwój, możesz "postawić nam kawę" ;) Wystarczy kilka kliknięć. Dziękujemy!
 
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Czytaj także

Komentarze (2)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.