2021-05-17 21:04:00

Festiwal upadków, kontuzji i powtórek w Gnieźnie. Ciężkie zawody dla zawodników Aforti Start Gniezno i Cellfast Wilków Krosno

fot. Jakub Malec
fot. Jakub Malec
Cellfast Wilki Krosno nie wygrały w Gnieźnie od 2004 roku aż do dziś. Świetna postawa Tobiasza Musielaka zapewniła drużynie z Podkarpacia zadowalający wynik 50:38. Wynik dość nietypowy, jak i całe zawody.
 
Pierwsze cztery okrążenia nie oscylowały w szczególne zachwyty nad biegami. W biegu młodzieżowym, po upadku Mikołaja Czapli, który uderzył w koło Aleksa Rydlewskiego, przez co w motocykl gnieźnianina wjechał również Bartosz Curzytek. Powtórka miała się odbyć w trzyosobowym składzie. Do tego jednak nie doszło, bowiem przed samym startem Curzytek machał do swojego mechanika, informując o problemach z motocyklem.
 
Niestety nie udało się zmieścić w czasie dwóch minut, co poskutkowało wykluczeniem młodego zawodnika Wilków. Powtórka bez większych emocji. O drugiej serii zawodów można by pisać i pisać, bowiem trwałoby to tak długo, jak długo była rozgrywana. Zdecydowanie w żadnym meczu nie było tyle powtórek co właśnie w tej serii. W piątym biegu miał miejsce upadek Patryka Wojdyły, który leżał pod dmuchanymi bandami.
 
W powtórce goście objęli prowadzenie, Timo Lahti szukał ścieżki, aby objąć dwupunktowaną pozycję, jednak Wojdyło był szybszy. W kolejnym biegu miał miejsce zaśnierówny start oraz ostrzeżenie dla Szczepaniaka. W powtórce Tobiasz Musielak był szybszy od sędziego puszczającego taśmę, co skończyło się również ostrzeżeniem. W trzecim podejściu do biegu fatalny upadek zawodników z Gniezna i obaj leżeli na torze przez zaczepienie hakiem motocykla Studzińskiego o motocykl Fajfera.
 
W czwartym rozegraniu szóstego wyścigu Fajfer upadł po raz drugi, jednak szybko się podniósł spod bandy i ambitnie dowiózł do mety jeden punkt. Kolejny czyli siódmy bieg był także z powtórką. Na ostatnim okrążeniu upadł Aleks Rydlewski. W kolejnej odsłonie biegu upadł Andrzej Lebiediew poprzez kontakt z Peterem Kildemandem. Trzecie podejście: bez emocji.
 
Trzecia i czwarta część zawodów – nie inaczej niż poprzednie - również niosły za sobą festiwal upadków i powtórek. Warto jednak wspomnieć o biegu jedenastym – a dokładnie o jego pierwszej odsłonie – gdzie widzieliśmy trzech zawodników leżących na torze: Petera Kildemanda na wejściu w łuk oraz zawodników z Krosna na wyjściu z tego samego łuku.
 
Aforti Start Gniezno - Cellfast Wilki Krosno 38-50
 
Aforti Start Gniezno - 38 pkt.
9. Peter Kildemand - 8+1 (1*,3,1,0,1,2)
10. Frederik Jakobsen - 12 (3,2,0,2,3,2)
11. Timo Lahti - 9+1 (2,1,2,3,0,1*)
12. Mirosław Jabłoński - 0 (0,-,-,-)
13. Oskar Fajfer - 4 (3,1,w,-)
14. Mikołaj Czapla - 1 (w,0,1)
15. Marcel Studziński - 4 (3,w,1)
16. Kevin Fajfer - 0 (0,w)
 
Cellfast Wilki Krosno - 50 pkt.
1. Tobiasz Musielak - 14+1 (3,2*,3,3,3)
2. Mateusz Szczepaniak - 8+2 (1*,3,2*,2,0)
3. Daniel Jeleniewski - 6 (0,3,3,0)
4. Patryk Wojdyło - 10+2 (2,2*,2*,1,3)
5. Andrzej Lebiediew - 8 (2,w,3,2,1)
6. Bartosz Curzytek - 2+1 (w,1*,1)
7. Aleks Rydlewski - 2 (2,w,-)
8. Jakub Janik - 0 (0)
 
Bieg po biegu:
1. (64,08) Musielak, Lahti, Kildemand, Jeleniewski - 3:3 - (3:3)
2. (64,71) Studziński, Rydlewski, Curzytek (w), Czapla (w) - 3:2 - (6:5)
3. (64,01) Fajfer, Lebiediew, Szczepaniak, Jabłoński - 3:3 - (9:8)
4. (64,85) Jakobsen, Wojdyło, Curzytek, Czapla - 3:3 - (12:11)
5. (64,42) Jeleniewski, Wojdyło, Lahti, Fajfer - 1:5 - (13:16)
6. (65,60) Szczepaniak, Musielak, Fajfer, Studziński (w) - 1:5 - (14:21)
7. (65,53) Kildemand, Jakobsen, Lebiediew (w), Rydlewski (w) - 5:0 - (19:21)
8. (65,68) Jeleniewski, Wojdyło, Czapla, Fajfer (w) - 1:5 - (20:26)
9. (64,78) Musielak, Szczepaniak, Kildemand, Jakobsen - 1:5 - (21:31)
10. (64,70) Lebiediew, Lahti, Curzytek, Fajfer (w) - 2:4 - (23:35)
11. (65,19) Musielak, Jakobsen, Wojdyło, Kildemand - 2:4 - (25:39)
12. (64,87) Lahti, Szczepaniak, Studziński, Janik - 4:2 - (29:41)
13. (64,43) Jakobsen, Lebiediew, Kildemand, Jeleniewski - 4:2 - (33:43)
14. (64,70) Wojdyło, Kildemand, Lebiediew, Lahti - 2:4 - (35:47)
15. (64,16) Musielak, Jakobsen, Lahti, Szczepaniak - 3:3 - (38:50)

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 0

Rozwiąż działanie =

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij