PGE Stal Mielec nie dała rady ekipie Rakowa Częstochowa (fot. Radosław Kuśmierz)
Piłkarze PGE Stali Mielec mogą mówić o ogromnym pechu. Podopieczni Włodzimierza Gąsiora przegrali u siebie z Rakowem Częstochowa, który bramkę na wagę trzech punktów zdobył w ostatniej minucie.
PGE Stal Mielec walczy o utrzymanie w PKO Ekstraklasie i dziś zespół z Podkarpacia chciał postawić ku niemu kolejny krok. Początek meczu idealnie mógł ułożyć się dla ekipy Włodzimierza Gąsiora, która w 5. minucie mogła objąć prowadzenie. Petteri Forsell wypatrzył Marcina Filsa, który zdecydował się na strzał, ale trafił w bramkarza Rakowa Częstochowa.
Odpowiedź zdobywcy Fortuna Pucharu Polski była błyskawiczna. Dośrodkowywał Patryk Kun, ale Krystian Getinger szybko wybił piłkę. Mielczanie cały czas starali się konstruować akcje, ale dobrze spisywała się defensywa Rakowa. Ekipa z Częstochowy takze miała swoje okazje, jednak brakowało konkretów i do przerwy było 0-0.
Stal po zmianie stron mogła objąć prowadzenie. Na strzał w 53. minucie zdecydował się Marcin Flis, ale Dominik Holec świetnie interweniował. Częściej przy piłce tego dnia była ekipa Marka Papszuna, która nie mogła jednak znaleźć sposobu na drużynę z Mielca. Przy Solskiego 1 brakowało dziś przede wszystkim konkretów, choć oba zespoły bardzo chciały wygrać.
Groźnie było w 67. minucie. Wiktor Długosz wypatrzył Petra Schwarza, lecz ten trafił w słupek. Po chwili poprawił jeszcze Ivi Lopez, ale tym razem dobrze interweniował Getinger. Raków dwoił się i troił, natomiast Stal dobrze radziła sobie w obronie. Mielczanie za wszelką cenę chcieli zdobyć jakieś punkty i przybliżyć się do utrzymania.
Częstochowianie dopięli jednak swego i w doliczonym czasie gry stanęli przed szansą zdobycia gola. Grzegorz Tomasiewicz faulował Kamila Piątkowskiego w polu karnym i arbiter wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Ivi Lopez, który pewnym strzałem pokonał Rafała Strączka i zapewnił swojej drużynie komplet oczek.
0-1 Ivi Lopez (90-rzut karny)
PGE Stal Mielec: Strączek – Getinger, Flis, Czorbadżijski, de Amo, Granlund – Domański (77. Żyro), Tomasiewicz, Forsell – Mateusz Mak (77. Prokić), Kolev
Raków Częstochowa: Holec – Arsenić, Niewulis, Piątkowski – Długosz (75. Cebula), Poletanović, Schwarz, Kun – Tijanić, Wdowiak (56. López Álvarez) – Arak (90. Szelągowski)
Żółte kartki: Czorbadżijski - Piątkowski
Sędziował: Wojciech Myć (Lublin)
Jeżeli ten tekst w jakiś sposób Ci pomógł albo sprawił, że spędziłeś miło czas - lub jeżeli po prostu chcesz wspomóc nasz rozwój, możesz "postawić nam kawę" ;) Wystarczy kilka kliknięć. Dziękujemy!
Czytaj także
2021-05-05 17:39
Stal Rzeszów otrzymała licencję na grę w 1 lidze
2021-05-05 18:30
"Stalówka" po raz kolejny lepsza od Siarki!
2021-05-05 19:21
Wisłok lepszy w Tuczempach!
2021-05-05 19:57
Twierdza Dębica zdobyta! Igloopol przegrał z rzeszowską Koroną
2021-05-05 20:20
Wisłoka Dębica wysoko przegrała w Puławach
2021-05-05 20:43
Rezerwy "Stalówki" wygrały w Kolbuszowej Dolnej!
2021-05-05 21:38
"Izolacja" wygrała w Jarosławiu
2021-05-05 22:18
Sokół wyrwał punkt w samej końcówce!
2021-05-05 22:37
Start Pruchnik odniósł pierwsze wiosenne zwycięstwo!
2021-05-05 23:35
Rezerwy Stali Mielec pokonały beniaminka!
2021-05-06 00:01
Orzeł pokonał u siebie Błękitnych
Komentarze (11)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.