Od pierwszej minuty w Lubinie było sporo walki w środku pola. W 6. minucie gospodarze zadali pierwszy cios – Marcel Reguła dośrodkował spod linii końcowej, a Leonardo Rocha strzałem głową pokonał Brkića i dał Zagłębiu Lubin prowadzenie 1-0.
Pierwsza połowa na korzyść gospodarzy
Motor Lublin próbował odpowiedzieć. W 14. minucie mocno uderzał Bartosz Wolski, ale Hładun sparował piłkę na rzut rożny. Swoje okazje mieli też Rodrigues oraz Czubak, jednak do przerwy wynik nie uległ zmianie i gospodarze prowadzili 1-0.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia Motoru. W 51. minucie Jakub Łabojko wygrał walkę o piłkę przed polem karnym i mocnym strzałem pod poprzeczkę wyrównał na 1-1. Minutę później goście wyszli na prowadzenie – Ndiaye popędził lewą stroną, zagrał płasko w pole karne, a Fabio Ronaldo z bliska trafił do siatki. Motor prowadził 2-1, a stadion w Lubinie ucichł.
Nerwowa końcówka dała się we znaki obu zespołom
Zagłębie próbowało odpowiedzieć i w końcówce dopięło swego. W 83. minucie po kontakcie Ndiaye z Jakubą sędzia po konsultacji VAR wskazał na rzut karny. W 85. minucie Michális Kossídis pokonał Brkića, chociaż bramkarz Motoru był bliski obrony. Było 2-2.
Ostatnie minuty to ogromne nerwy. W 89. minucie Nalepa upadł w polu karnym, lecz arbiter dopatrzył się faulu zawodnika gospodarzy. W doliczonym czasie gry piłkarze Zagłębia domagali się jeszcze jedenastki za zagranie ręką, ale VAR szybko rozwiał wątpliwości.
1-1 Jakub Łabojko (51’)
1-2 Fabio Ronaldo (52’)
2-2 Michális Kossídis (85’ rzut karny)