2025-04-05 19:28:56

Pogoń-Sokół Lubaczów lepsza od rezerw Wisły Kraków

Pogoń-Sokół Lubaczów ze zwycięstwem nad Wisłą II Kraków (fot. Pogoń-Sokół Lubaczów)
Pogoń-Sokół Lubaczów ze zwycięstwem nad Wisłą II Kraków (fot. Pogoń-Sokół Lubaczów)
Pogoń-Sokół Lubaczów pokonała u siebie Wisłę II Kraków wygrywając  z wynikiem 2-1.
 
Pogoń-Sokół Lubaczów podjęła na własnym terenie ekipę Wisły II Kraków w ramach zmagań w 3.lidze gr IV.
 
Trudne warunki i szybkie tempo od pierwszych minut
 
Spotkanie w Lubaczowie toczyło się w niełatwych warunkach atmosferycznych – silny wiatr momentami mocno utrudniał grę obu zespołom. Mimo to mecz od samego początku był dynamiczny. Już w drugiej minucie bliski trafienia był Karol  Tokarczyk, który uderzał głową, ale minimalnie chybił. Gospodarze błyskawicznie odpowiedzieli groźną akcją, zakończoną trzema kolejnymi strzałami – wszystkie jednak padły łupem czujnych defensorów Wisły.

Krakowianie groźni, ale nieskuteczni
 
Goście również nie zamierzali ograniczać się tylko do defensywy. Kacper Chełmecki próbował zaskoczyć Gerarda  Bieszczada w bramce Pogoni-Sokoła, jednak ten był na posterunku. Ten sam zawodnik w 27. minucie ponownie próbował szczęścia, lecz znów bezskutecznie. Tuż przed przerwą świetną okazję miał Oskar Majda, którego uderzenie zmusiło bramkarza Wisły do wysiłku – piłka po jego interwencji trafiła na rzut rożny.
 
Druga odsłona rozpoczęła się znakomicie dla zespołu z Lubaczowa. Strzał Mateusza Gula trafił w słupek, ale przy dobitce Pawła Oleksego nie było już żadnych wątpliwości – gospodarze wyszli na prowadzenie.  W 68. minucie piłkę przejął Chełmecki, który idealnie dograł w pole karne, a Joseph Colley sfinalizował akcję celnym strzałem, nie dając bramkarzowi żadnych szans. Odpowiedź gospodarzy była niemal natychmiastowa, ale nieskuteczna. Najpierw Imiela, po dograniu Majdy, uderzył z ośmiu metrów w bramkarza, a chwilę później ponownie próbował szczęścia – znów skuteczna interwencja golkipera Wisły.
 
Decydujący cios i niewykorzystana szansa na koniec
 
W 78. minucie padł gol, który jak się później okazało, przesądził o losach meczu. Precyzyjne dośrodkowanie Popiela trafiło na głowę Pawła Oleksego, który zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. W końcówce gospodarze mogli jeszcze podwyższyć wynik.
 
 
1-0 Paweł Oleksy (46)
1-1 Joseph Colley (68)
2-1 Paweł Oleksy (78)
 
Pogoń-Sokół: Bieszczad - Więckowski, Kuliters, Gul, Oleksy, Majda (76 Ausfeld), Żołądź (46 Bielenda), Popiela, Felicia(76 Grabowski) - Imiela (80 Rusian), Jezierski (46 Rosliakow).

Betclic 3. Liga gr. IV - 24. kolejka:

 

Tabela Betclic 3. Ligi gr. IV:

 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 5

Rozwiąż działanie Kod captcha =

Irek 2025-04-06 11:20:23

Wygrali z dziećmi jedna bramką hahahahaha

Zaprzekop 2025-04-06 12:48:24

Obie drużyny walczyły z ..... wiatrem

Kamila 2025-04-07 07:43:41

Wróbelki ćwierkają że Gmoch schował głowę w piasek

Memem 2025-04-07 13:28:19

Do Kamila ale ten gmoch od początku mówił ,że max połowa tabeli będzie

Jacek GMOch 2025-04-08 22:11:46

GMOch miałby schować głowę w piasek, bo wygraliście z młodzieżą z Krakowa jedna bramką ? Kris tu upadł na głowę..ja wam powiem tak , gdzie jest druga liga ? Hehehe ale powiem więcej, gdzie jest pierwszą ósemka ? Hehehe nie dla melepetów górna część tabeli...hehe hehe hehe I następnym razem mnie słuchajcie, bo jestem fachowcem

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij