W meczu siedemnastej kolejki PKO BP Ekstraklasy Stal Mielec zremisowała z Legią Warszawa
W meczu zamykającym niedzielne zmagania w PKO Ekstraklasie podopieczni Janusza Niedźwiedzia podejmowali na własnym terenie drużynę z Warszawy. Mielczanie chcieli zdobyć ważne punkty w kontekście utrzymania. Goście chcieli wygrać, żeby zbliżyć się do ligowego podium.
Do przerwy było remisowo
Pierwszy celny strzał w tym meczu w 10. minucie oddał Ilya Szkurin. Odpowiedź Legii była błyskawiczna i brutalna. Zawodnicy z Warszawy odebrali piłkę w środkowej strefie boiska. Kacper Urbański uruchomił Marca Guala, który wypatrzył Ryoye Miroshitę, a ten podcinką pokonał wychodzącego z bramki Jakuba Mądrzyka.
Podopieczni Janusza Niedźwiedzia doprowadzili do wyrównania kwadrans później. W polu karnym faulowany był Sergiej Krykun i arbiter spotkania Karol Arys po analizie VAR wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Piotr Wlazło.
Legia była blisko ponownego wyjścia na prowadzenie cztery minuty przed przerwą. Z najbliższej odległości głową nie trafił jednak Steve Kapaudi. Pierwsza połowa zakończyła się remisem.
Stal Mielec uratowała remis w doliczonym czasie gry
Na początku drugiej części spotkania blisko szczęścia był Sergiej Krykun, ale jego uderzenie minimalnie minęło bramkę Gabriela Kobylaka.
Podopieczni Goncalo Feio ponownie objęli prowadzenie osiemnaście minut po przerwie. Sędzia ze Szczecina podyktował drugi dzisiaj rzut karny, tym razem dla zespołu gości. Do piłki podszedł Rafał Augustyniak i mimo, że Jakub Mądrzyk wyczuł jego intencje to nie był w stanie wybronić jedenastki.
Gospodarze byli blisko doprowadzenie do wyrównania w 74. Minucie. Po dośrodkowaniu w pole karne do strzału doszedł Ilya Szkurin. Strzał Białorusina wybronił Gabriel Gobylak, natomiast dobitka Berta Esselinka wylądowała na słupku.
Jedenaście minut po raz kolejny blisko gola był białoruski napastnik Stali, ale jego strzał wyłapał golkiper warszawskiego zespołu.
Biało-niebiscy doprowadzili do wyrównania w 91. minucie spotkania. W zamieszaniu w polu karnym najprzytomniejszą umysłu wykazał się Łukasz Wolsztyński, który dobił futbolówkę do bramki Legii. Była to tysięczna bramka Stali Mielec w Ekstraklasie.
Stal Mielec: Mądrzyk – Jaunzems, Wlazło, Matras, Esselink, Getinger – Guillaumier, Domański (80. Tkacz), Dadok (87. Assayag), Krykun (87. Wolsztyński) – Szkurin
Legia Warszawa: Kobylak – Wszołek, Pankov, Kapauidi, Vinagre (77. Celhaka) – Morishita, Kapustka (77. Szczepaniak), Augustyniak, Urbański (58. Chodyna), Luquinhas (68. Kun) – Gual (77. Pekhart)
Sędziował: Karol Arys (Szczecin)
Żółte kartki: Urbański, Gual, Malarz (asystent trenera)
Widzów: 6337
Autor: Łukasz Guźda