Resovia bez punktów w Krakowie (fot. P. Golonka/ Resovia)
Resovia przegrała na wyjeździe z Hutnikiem Kraków 2-3. Rzeszowianie po słabej pierwszej połowie zdecydowanie przebudzili się w drugiej części, jednak nie zdołali doprowadzić do wyrównania.
Od początku mocno ruszyli piłkarze Hutnika Kraków i już w 4. minucie piłka wylądowała w rękach Jakuba Tetyka, strzał był jednak zbyt lekki aby sprawić bramkarzowi rzeszowian jakiekolwiek problemy. W kolejnych fragmentach po obu stronach gra była rwana, a gospodarze kolejny raz zagrozili dopiero po upływie dwudziestu minut. Z okolicy 18. metrów przymierzył Mateusz Sowiński, ale znakomicie piłkę sparował golkiper Resovii.
W 27. minucie próbowali odpowiedzieć rzeszowianie. Centrostrzał Dawida Pieniążka z prawej flanki zatrzymał się jednak na poprzeczce. Była to jedna z nielicznych sytuacji, gdzie rzeszowianie w jakikolwiek sposób zagrozili rywalom.
Zabójcze dwie minuty Hutnika Kraków
Trzy minuty później miejscowi potwierdzili swoją przewagę. Znakomite podanie na 7. metr otrzymał Mateusz Sowiński i uderzeniem z pierwszej piłki umieścił futbolówkę w bramce.
Podopieczni Jakuba Żukowskiego nie otrząsneli się jeszcze po pierwszej bramce, a w 32. minucie Jakub Tetyk po raz drugi musiał wyjmować piłkę z siatki. Po wrzutce z rożnego celnie główkował Łukasz Kędziora i podwyższył na 2-0.
Przed przerwą indywidualnie wzdłuż pola karnego ruszył Mateusz Sowiński i uderzeniem zza szesnastki kolejny raz postraszył Jakuba Tytka. Golkiper "Pasiaków" sparował piłkę na rzut rożny. Hutnik Kraków zasłużenie prowadził po pierwszej połowie, natomiast piłkarze Resovii zakończyli ją bez celnego uderzenia na bramkę.
Resovia mocno weszła w drugą połową. W 48. minucie po rzucie rożnym piłkę sparował golkiper Hutnika, potem główkował Maciej Górski, ale z bliskiej odległości nie trafił w bramkę.
Trzeci gol dla gospodarzy
Gospodarze jednak szybko się przebudzili i w 53. minucie podwyższyli na 3-0. Wojcicech Słomka w polu karnym przełożył sobie piłkę na lewą nogę zmylił Pavlasa i precyzyjnym uderzeniem tuż przy słupku dał Hutnikowi trzecią bramkę.
Przebudzenie Resovii
Chwilę później znakomitą okazję miał Maciej Górski, ale jeszcze lepiej interweniował Dorian Frątczak. Natomiast po wrzutce z prawej strony celnie główkował Marcin Urynowicz i zniwelował straty Resovii do dwóch goli.
W 65. minucie kolejny raz celnie do bramki główkował Marcin Urynowicz, ale tym razem arbiter gola nie uznał ponieważ wcześniej dopatrzył się przewinienia w polu karnym. Niespełna dziesięć minut później po wrzutce z rożnego piłkę trącił Maciej Górski i ta wpadła do bramki.
Resovia dążyła do wyrównania. Tuż przed końcem spotkania rzut wolny tuż za polem karnym egzekwował Maksymilian Hebel, ale trafił w mur. Rzeszowianie sygnalizowali zagranie ręką, ale arbiter nie dopatrzył się przewinienia. W doliczonym czasie gry świetnie do strzału złożył się jeszcze Marcin Urynowicz, ale kapitalnie wybronił Dorian Frątczak. Później okazję miał jeszcze Filip Mikrut, ale i tym razem zabrakło skuteczności.
1-0 Mateusz Sowiński (30)
2-0 Łukasz Kędziora (32)
3-0 Wojciech Słomka (53)
3-1 Marcin Urynowicz (55)
3-2 Maciej Górski (75)
Hutnik Kraków: 1. Dorian Frątczak - 10. Kamil Głogowski, 32. Igors Tarasovs, 4. Łukasz Kędziora, 3. Filip Jania - 11. Wojciech Słomka (80, 9. Jewhenij Bełycz), 6. Maciej Urbańczyk, 8. Patrik Mišák, 22. Mateusz Sowiński (67, 64. Marcel Górski), 92. Deniss Rakels - 77. Michał Głogowski (86, 70. Kacper Pietrzyk).
Resovia: 1. Jakub Tetyk - 17. Radosław Adamski, 2. Mateusz Bondarenko, 38. Hlib Buchał, 27. Danian Pawłas (62, 25. Gracjan Jaroch) - 8. Dawid Pieniążek (62, 22. Kornel Rębisz), 99. Radosław Kanach (89, 15. Damian Kotecki), 14. Marcin Urynowicz, 7. Filip Zawadzki (46, 10. Maksymilian Hebel), 24. Bartłomiej Eizenchart (86, 97. Filip Mikrut) - 9. Maciej Górski.
żółte kartki: Kędziora - Zawadzki, Pawłas, Hebel, Urynowicz, Jaroch, Buchał.