Cosmos Nowotaniec na wyjeździe pokonał bardzo wysoko Wisłoka Wiśniowa.
Od 5. minuty spotkania niespodziewanie Wisłok Wiśniowa, za sprawą gola Wiktora Majewskiego. Piłkarze z Nowotańca musieli się szybko otrząsnąć po stracie gola. Stało to się bardzo szybko, bo już w 11. minucie bramkę na remis zdobył Jaba Phkhakadze.
W dużo lepszej sytuacji byli goście, lecz to nie było ich ostatnie słowo. Mianowicie w 14. minucie Cosmos Nowotaniec wyszedł na prowadzenie, Nazar Verbnyy strzelił gola.
Mocny początek, lecz w kolejnych minutach widzieliśmy dużo walki z obydwu stron. Wynik przed przerwą podwyższył w 45. minucie Dmytro Pirnach i było już 1-3. Strzelanie przed przerwą jeszcze się nie skończyło, bo w 46. minucie gola dla gości strzelił Nazar Verbnyy.
Po przerwie gospodarze już trochę zażenowani sytuacją na boisku prezentowali się słabo, a bramkę numer pięć dla Cosmosu zdobył, a zarazem hat-tricka Nazar Verbnyy.
W 66. minucie szóstką bramkę dla gości zdobył Dmytro Pirnach, to była totalna remontada we Wiśniowej. To był mecz, w którym obejrzeliśmy łącznie osiem bramek!
Wisłok Wiśniowa - Cosmos Nowotaniec 1-7 (1-4)
1-0 Wiktor Majewski (5)
1-1 Jaba Phkhakadze (11)
1-2 Nazar Verbnyy (14)
1-3 Dmytro Pirnach (45)
1-4 Nazar Verbnyy (45+1)
1-5 Nazar Verbnyy (51)
1-6 Dmytro Pirnach (66)
1-7 Mateusz Kuzio (90)
Wisłok Wiśniowa: Maciąg, Czelny, Zięba, B. Szymański, Gdowik, M. Szymański, Nahornyi, Kovtok, Krok, Zborowski, Majewski