Igloopol Dębica pewnie i wysoko pokonał Wisłok Wiśniowa. Gospodarze w debiucie Michała Szymczaka w roli szkoleniowca zwyciężyli aż 4-1.
Strzelanie rozpoczęło się już w 10. minucie meczu. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Kacper Łoch świetnie odnalazł się w polu karnym i wpakował piłkę do siatki. To był dobry okres dla Igloopolu Dębica, ponieważ zaledwie dwie minuty później wynik podwyższył Patryk Cyganowski, który po przejęciu piłki i przejściu obrony Wisłoka Wiśniowa, pokonał bramkarza Adama Maciąga.
W 34. minucie goście zdobyli kontaktową bramkę. Po zamieszaniu w polu karnym, Kacper Zborowski oddał świetny strzał, pokonując golkipera gospodarzy.
Kilka minut później drużyna z Dębicy ponownie odskoczyła na dwubramkowe prowadzenie. W 41. minucie po podaniu Marcina Stefanika, Krystian Majka znalazł się sam na sam z bramkarzem Wisłoka i wygrał ten pojedynek.
Dwie minuty później wynik meczu na 4-1 ustalił Stefanik, który otrzymał piłkę przed polem karnym i mocnym strzałem zdobył czwartego gola dla swojej drużyny. W drugiej połowie nie padły już żadne bramki.
Tym samym w swoim debiucie w roli szkoleniowca "Morsów" - Michał Szymczak odniósł okazałe zwycięstwo nad ekipą z Wiśniowej.