Na zdjęciu Paweł Piskorz, meneger Texom Stali Rzeszów (fot. Jakub Malec)
- Żenada, wstyd, frajerstwo... Więcej nie jestem w stanie powiedzieć. Jak tak dalej pójdzie to z dużych planów może być jedno wielkie nic- mówił Paweł Piskorz na antenach Canal+ Sport o występie Texom Stali Rzeszów w Łodzi.
- Będę brutalny. Żenada, wstyd, frajerstwo.. Więcej nie jestem w stanie powiedzieć- rozpoczął Paweł Piskorz.
- Cały mecz idziemy w złą stronę. Tak doświadczeni zawodnicy nie potrafią popatrzeć, dopasować się do momentu. Nie wiem. Jest to niewyobrażalny wstyd i ciężko cokolwiek powiedzieć. Musimy usiąść wszyscy i poważnie porozmawiać po męsku. Jak tak dalej pójdzie to z dużych planów może być jedno wielkie nic.
- Wszyscy widzieli, jak dzisiaj jechał Nicki. Czy zasłużył na jazdę w piętnastym? Nie sądzę. Trzykrotny mistrz świata, lider zdobywa pięć punktów w meczu. To też świadczy o tym, jak wyglądał ten mecz. Myślę, że Jesper potrzebuje jazdy i nic się już nie zmieni w tym wyniku. Nie ma to znaczenia. Lepsze dla nas było puszczenie Jespera, niech zdobywa doświadczenia.
- Zawodnicy muszą wziąć sobie do serca, to co dzisiaj się stało. Jak się nie otrząśniemy, to dupa będzie bolała, jak spadniemy- dodał Paweł Piskorz.
Czytaj także
2024-06-20 15:45
Stal Rzeszów nadrabia zaległości. Mecz z Łodzią już w ten weekend
2024-06-23 12:06
Wychowanek odchodzi ze Stali Stalowa Wola
2024-06-23 12:30
Kornel Osyra trafi do ligowego rywala Resovii
2024-06-23 14:48
Dwóch zawodników zostaje na dłużej w Avii Świdnik
2024-06-23 16:45
WIDEO: Pierwsze treningi za Stalą Rzeszów!
2024-06-23 19:26
SMS Resovia wywalczyła awans do Centralnej Ligi Juniorów
Komentarze (13)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.