2024-05-13 00:05:57

Sokół Kamień był bliski kompromitacji, ale ostatecznie pokonał Koronę Rzeszów

Piłkarze Sokoła Kamień nie bez problemu pokonali Koronę Rzeszów (fot. Radek Kuśmierz)
Piłkarze Sokoła Kamień nie bez problemu pokonali Koronę Rzeszów (fot. Radek Kuśmierz)

Ciekawe widowisko obejrzeli kibice zgromadzeni w niedzielne popołudnie na stadionie w Kamieniu. W meczu 28. Kolejki 4 Ligi Podkarpackiej podopieczni Łukasza Chmury pokonali po zaciętym meczu Koronę Rzeszów.

W 28. kolejce 4 ligi podkarpackiej Sokół Kamień podejmował na własnym terenie ostatnią drużynę w tabeli. Gospodarze chcieli pójść za ciosem, goście liczyli na sprawienie sensacji.

Hat-trick Piecha do przerwy

Już w drugiej minucie gospodarze objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Stępniowskiego gola głową strzelił Kacper Piechniak.

Goście odpowiedzieli błyskawicznie. Fatalny błąd w rozegraniu popełnili obrońcy Sokoła, który wykorzystał Sebastian Kuźniar i pokonał Polita.

Drużyna Łukasza Chmury ponownie na prowadzenie wyszła pod koniec pierwszego kwadransa. Tym razem gola strzelił Wiktor Stępniowski, który popisał się ładnym uderzeniem z dystansu. Piłka po jego strzale odbiła się jeszcze od jednego z zawodników gości.

Młodzież z Rzeszowa zaskoczyła Sokoła po raz drugi w 37. minucie. Na listę strzelców wpisał się Juliusz Nowak, który dobił strzał swojego kolegi z drużyny.

Minutę później drużyna trenera Chmury ponownie była na prowadzeniu. Gola znowu strzelił Kacper Piechniak, który dobił strzał Krystiana Majki.

Najlepszy strzelec ligi skompletował hat-tricka jeszcze przed przerwą. Napastnik Sokoła strzelił gola głową tym razem po dośrodkowaniu Wiktora Łuczyka.

Młodzież Korony napędziła strachu faworytowi

W drugiej połowie nie było już tak dużo podbramkowych sytuacji jak w pierwszej części gry. W 59. minucie po dalekim wrzucie z autu bramkarza przyjezdnych pokonać próbował wprowadzony po przerwie Gdowik, ale na posterunku był Świder.

Naprawdę gorąco w Kamieniu zrobiło się w 81. minucie. Gola kontaktowego dla gości zdobył zaledwie 15-letni Oskar Nerc. Zawodnik ten jest jednym z wyróżniających się zawodników Korony w tej rundzie i nie będziemy zaskoczeni, jeśli na jesieni będzie dalej występował w tej lidze, już w innych barwach.

Chwilę później dobrą sytuację miał zmiennik Mateusz Jędryas, ale przegrał pojedynek oko w oko z bramkarzem Korony. W następnej akcji gospodarze trafili w słupek.

Piłkę na remis miał Sebastian Kuźniar, ale instynktownie jego strzał obronił Adam Polit i uratował punkty swojemu zespołowi.

 
1-0 Kacper Piechniak (2)
1-1 Sebastian Kużniar (3)
2-1 Wiktor Stępniowski (15)
2-2 Juliusz Nowak (37)
3-2 Kacper Piechniak (38)
4-2 Kacper Piechniak (45)
4-3 Oskar Nerc (81)

Sokół Kamień:  Polit – Synoś, Piekut (C), Gnatek, Konefał – Stępniowski, Rurak, Łuczyk -  Dec, Majka, Piechniak

Korona Rzeszów: Świder – Martkowski, Kowalski, Sondej, Kuźniar (C), Bajek, Nerc, Czepiek, Pikuła, Nowak, Leśniak

Sędziował: Ireneusz Lis (Jarosław)

Autor: Łukasz Guźda

4 liga podkarpacka - rozkład meczów 28. kolejki:

 

Tabela 4 ligi podkarpackiej:

 

Komentarze (16)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.