2024-04-16 22:05:00

PGE Rysice Rzeszów ponownie uległy odwiecznym rywalkom

Rzeszowianki są bliskie kolejnej porażki w finale Tauron Ligi. Fot. Monika Pliś.
Rzeszowianki są bliskie kolejnej porażki w finale Tauron Ligi. Fot. Monika Pliś.
Po zaciętej pierwszej partii, która ważyła się do samego końca, w pozostałych rządziła i dzieliła jedna drużyna- Grupa Azoty Chemik Police. Tym samym Rysice, by przedłużyć finałową rywalizację muszą wygrać w piątkowy wieczór w szczecińskiej Netto Arenie. 
 
Gospodynie rozpoczęły mecz „z wysokiego C” – dzięki Ann Kalandadze było 6-1. Kolejne piłki należały do policzanek, które doprowadziły do wyniku 7-8 przy sporym udziale Elizabet Inneh-Vargi. Przez kilka minut oba zespoły grały punkt za punkt, po czym do wyrównania doprowadziła blokiem Natalia Mędrzyk, 14-14- po tej akcji obie przerwy wykorzystał trener rzeszowianek.
 
Po powrocie na parkiet inicjatywę przejęły podopieczne Marco Fenoglio. Ataki Inneh-Vargi oraz Moniki Fedusio dały prowadzenie Chemikowi 20-18. Tej okazji przyjezdne nie zmarnowały i wygrały pierwszą partię do 23, gdy dłonie rywalek obiła Mędrzyk. 

Chemik poszedł po swoje w drugiej odsłonie

Napędzeni goście zaliczyli mocne otwarcie drugiej odsłony. Blok Igi Wasilewskiej oraz skończona kontra atakującej sprawiły, że przy stanie 9-5 o czas poprosił Stephane Antiga. Jego zawodniczki zdołały zbliżyć się na jedno oczko, ale grę znacznie przyspieszyła Marlena Kowalewska i zrobiło się 15-10 dla przeciwniczek. 
 
Chemikowi sprzyjało także szczęście, jak wtedy piłkę przechodzącą wykorzystała Agnieszka Korneluk i policzanki prowadziły już 6 punktami, 18-12. Wprawdzie gospodyniom nie można było odmówić ambicji, ale cały czas kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi miały przyjezdne, które zwyciężyły do 19.  

Rysice walczyły do samego końca, ale do szczęścia zabrakło niewiele…

Nadzieje rzeszowskich kibiców zostały poddane ciężkiej próbie, gdy na samym starcie trzeciej odsłony, gdy w „pomarańczowe” nie trafiła Amanda Coneo, 3-7. Swoje koleżanki próbowała poderwać do walki Kalandadze, która wsparta Wiktorią Kowalską zmniejszyła część strat. Skrzydłową z Polic zatrzymała Magdalena Jurczyk i miejscowe traciły tylko punkt, 10-11. 
 
Po chwili znów lepsze o cztery oczka były przyjezdne. Wydawało się, że więcej emocji w tym spotkaniu nie będzie, ale dzięki Kowalskiej i Annie Obiale, Rysice nie tylko doprowadziły do remisu, ale wyszły na pierwsze od dłuższego czasu prowadzenie, 22-21. Od tego momentu punkty zdobywała już tylko ekipa z Polic, która wygrała do 22 po asie serwisowym Justyny Łukasik i jest coraz bliżej kolejnego mistrzostwa Polski. MVP zawodów wybrano Natalię Mędrzyk. 

PGE Rysice Rzeszów - Grupa Azoty Chemik Police 0-3 (23-25, 19-25, 22-25)

PGE Rysice Rzeszów: Katarzyna Wenerska, Ann Kalandadze, Magdalena Jurczyk, Gabriela Orvosova, Amanda Coneo, Weronika Centka, Aleksandra Szczygłowska (L) oraz Gabriela Makarowska-Kulej, Wiktoria Kowalska, Anna Obiała, Weronika Szlagowska, Julia De Paula.
 
Grupa Azoty Chemik Police: Marlena Kowalewska, Monika Fedusio, Agnieszka Korneluk, Elizabet Inneh-Varga, Natalia Mędrzyk, Iga Wasilewska, Martyna Grajber-Nowakowska (L) oraz Saliha Sahin, Dominika Pierzchała, Justyna Łukasik. 

Czytaj także

Komentarze

Komentarze: 9

Rozwiąż działanie =

Andree 2024-04-16 22:39:56

Polskie kluby, nie bierzcie juz nigdy siatkarki z Czech. To pomyłka

ignac 2024-04-16 22:44:20

niestety rzeczywistość zabiła marzenia

sam 2024-04-16 23:09:16

bardzo zawiodly

Rysiek 2024-04-17 08:19:50

Szkoda, ale piłka jeszcze w grze. Zwłaszcza, że to kobieca siatkówka. Mam wrażenie, że duży spadek formy Wenerskiej. Piłki niedociągane, za szybka gra z Orwosovą. Ona gra lepiej na dokładnej, wyższej piłce, ale Antiga myśli chyba, że to Wlazły na MŚ. Zmienniczki nieograne. Kowalska jedynie coś zagrała. Dodała jak to mówią z wątroby, ale to niestety za mało. Gruzinka cały sezon mocno faluje, a Coneo... niestety, ale to chyba za wysokie progi dla niej. Jeszcze można wrocić na Podpromie, ale czy to jest w zasięgu?

NIE GŁOSUJE NA OSZUSTA FIOŁKA 2024-04-17 14:51:36

Jak to jest że hala na Podpromiu dla dwóch drużyn i możliwości eventowych wciąż nie doczekała się modernizacji i rozbudowy a dla Garstki kibiców z Resowi spadającej do drugiej ligi, Konrad Fiołek i jego radni będą budować wielki stadion ucinając pieniądze z poprawy dróg i skrzyżowań. To wszystko mimo korków i brak miejsc parkingowych. Za to stawka za parkowanie w centrum miasta znów wzrosła. Stadion żużlowy i piłkarski nie spełnią wymogów i zamiast dołożyć do tego 3mln zł oni wolą wyrzucić w błoto prawie 200mln na stadion który będzie świecił pustkami zarówno dla lekkoatletyki jak i rozgrywek 3 ligi dla Resowi. Był skłonny oddać nawet deweloperom za psie pieniądze warta miliony działkę z Placu Balcerowicza. Skandal! Fiołek marnotrawi finanse publiczne dla kolegów kiboli i rozdaje mienie miasta deweloperom pod stołem. Dość! RZESZÓW DAJE CZERWONĄ KARTKĘ FIOŁKOWI W WYBORACH!

nickt 2024-04-17 16:36:39

Kremlowskie onuce nie mogą głosować na Fijołka.

~anonim 2024-04-17 16:59:41

CAŁY RZESZÓW GŁOSUJE NA FIJOŁKA

~anonim 2024-04-17 16:59:41

CAŁY RZESZÓW GŁOSUJE NA FIJOŁKA

Antyfikołek 2024-04-18 10:55:53

Na fikołka głosują tylko klejmany, elgiebety i odsiadujący wyrok na Załężu. Nikt normalny nie głosuje na tego pajaca i oszusta.

Redakcja portalu podkarpacieLIVE nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy. Każdy użytkownik reprezentuje własne poglądy i opinie biorąc pełną odpowiedzialność za ich publikację.

Czytaj następny news zamknij