Dziękuję kolegom z PodkarpacieLIVE, że od kilku tygodni mamy możliwość wspólnie z Wami porozmawiać o roli sportu w stolicy naszego regionu.
Sport amatorski napędza sport zawodowy
Bo to właśnie sport amatorski napędza sport zawodowy. Nie odwrotnie. Aby jakiś dzieciak chciał zapisać się do szkółki piłkarskiej Stali czy Resovii najpierw musi sam spróbować pokopać z kolegami pod trzepakiem. Z kolei 99% tenisistów zostało zaszczepionych tą zajawką przez swoich własnych rodziców, którzy grali w tenisa amatorsko. I tak samo jest w każdej innej dyscyplinie i konkurencji.
W 2019 roku zainicjowałem rozgrywki Polskiej Ligi Tenisa - największej organizacji tenisa amatorskiego w kraju. Dziś nadszedł czas, aby zdobytym doświadczeniem podzielić się z mieszkańcami Rzeszowa i zrobić coś dużo bardziej spektakularnego. A może nawet i absurdalnego. Bo z PLT było podobnie. Nikt w nas nie wierzył, więc tylko dalej się nakręcaliśmy i dążyliśmy do celu.
Jako Radny Rzeszowa podejmę się zainaugurowania Rzeszowskich Igrzysk Sportowych dla Dzieci, Młodzieży i Amatorów (w skrócie RIS). To będzie święto sportu jakiego nie ma nigdzie indziej w Polsce i którego będą nam zazdrościć w całym kraju. Pogramy w piłkę nożną, siatkówkę, koszykówkę 3x3, pobiegamy, pościgami się na rowerach, ale też potańczymy.
Zapisy do RIS będą prowadzone w szkołach lub w Radach Osiedlach (bo niektóre osiedla nie mają szkół publicznych, np. Wilkowyja). Klasyfikacja medalowa też będzie prowadzona na bazie osiedli. Oj, już nie mogę doczekać się meczu piłkarskiego Nowego Miasta z Baranówką.
Rzeszowskie Igrzyska Sportowe już od września
Oprócz klasycznych konkurencji jak biegi, wyścigi kolarskie, lekkoatletyka, pływanie, wszelakie gry zespołowe, tenisy i inne tradycyjne rozgrywki - będę chciał aby RIS zostało dostosowane także do oczekiwań XXI wieku. Koszykówka 3x3 czy MMA zespołowe biją dziś rekordy popularności. I myślę, że w wydaniu amatorskim też znajdzie się wiele chętnych na takie zabawy.
Zainauguruję Rzeszowskie Igrzyska Sportowe w naszym mieście jeszcze w tym roku - gdy tylko dostanę się do Rady Miasta. A czy się dostanę? To też zależy od Was. "Wielkiego ciśnienia" nie mam, ale chciałbym żeby w Rzeszowie działo się dużo dobrego dla sportu. Bo sport to zdrowie, a sportowcy, także ci amatorscy, zasługują na danie im dobrych warunków do współzawodnictwa sportowego. Wiem to po Polskiej Lidze Tenisa. Sport amatorski jest często piękniejszy i bardziej emocjonujący niż ten zawodowy.