fot. Daria Misiaszek/Wisłoka Dębica
Wisłoka Dębica przegrała z Chełmianką Chełm 0-3. Zobaczcie, co po tym spotkaniu mówił trener gospodarzy Bartosz Zołotar.
- Zostaliśmy dzisiaj wypunktowani. Uważam, że w pierwszej połowie mieliśmy optyczną przewagę, więcej byliśmy przy piłce i stworzyliśmy więcej stałych fragmentów gry. Chełmianka bardzo dobrze to wybroniła. Paradoksalnie był jeden rzut rożny dla gości w pierwszej połowie i piłka po rykoszecie wpadła do naszej bramki. Nie załamaliśmy się i wydawało się, że po przerwie ruszymy, bo nie graliśmy źle do przerwy- mówił Bartosz Zołotar.
- Po przerwie te długie piłki niestety wpadały nam za plecy, popełnialiśmy trochę błędów sami i nie mogliśmy stworzyć sytuacji w ofensywie. Przeciwnik był skonsolidowany i ciężko było się nam przedrzeć. Daliśmy się skontrować w łatwy sposób. Nie możemy dopuszczać do takich strat bramek, chcąc się utrzymać w tej lidze.
- Ta porażka stawia nas w trudnej sytuacji, ale tak jak mówiliśmy sobie w szatni. Jest jeszcze czternaście meczów i w każdym trzeba walczyć o kolejne punkty. Jest mnóstwo mocnych drużyn i będzie ciężko, ale liczę na to, że będziemy gonić tych przed nami. Dzisiaj niestety przeciwnik okazał się lepszy- dodał opiekun Wisłoki Dębica.