2024-02-29 13:05:00

Marek Fundakowski: To było jak przysłowiowy grom z jasnego nieba

Marek Fundakowski tej zimy opuścił Karpaty Krosno! (fot. Konrad Kwolek)
Marek Fundakowski tej zimy opuścił Karpaty Krosno! (fot. Konrad Kwolek)
- Bardzo chciałem pomóc zespołowi w utrzymaniu w 3 lidze - nie spodziewałem się, że będę musiał opuścić Karpaty. Dla mnie osobiście była to wiadomość jak przysłowiowy grom z jasnego nieba - mówi Marek Fundakowski w rozmowie z Nowiny24.

Marek Fundakowski w zimowym okienku transferowym opuścił Karpaty Krosno. 35-latek został wypożyczony na rundę wiosenną do czwartoligowego Glinka Gorlice. Został tam ściągnięty przez Tomasza Wacka i ma pomóc ekipie z Gorlic w utrzymaniu w 4 lidze małopolskiej.
 
Pomysł trenera na drużynę w Krośnie niestety nie obejmował mojej osoby - powiedział w rozmowie z Nowiny24.

Marek Fundakowski: To był jak przysłowiowy "grom z jasnego nieba"

Marek Fundakowski to wychowanek Karpat Krosno. 35-letni napastni nieprzerwanie reprezentował barwy "Biało-niebieskich" przez ostatnie 5,5 roku. Teraz musiał trafić na wypożyczenie, choć nie spodziewał się tego.
 
Bardzo chciałem pomóc zespołowi w utrzymaniu w 3 lidze - nie spodziewałem się, że będę musiał opuścić Karpaty. Dla mnie osobiście była to wiadomość jak przysłowiowy grom z jasnego nieba - dodał w tej samej rozmowie popularny "Fundek".

Fundakowski: Nie żegnam się, lecz mówię do zobaczenia

Jednak to nie koniec jego przygody z Karpatami Krosno. Sam zainteresowany zapewnia kibiców, że chciałby jeszcze wrócić i grać z herbem krośnieńskiego zespołu na piersi.
 
- Nie ukrywam, że bardzo chciałbym wrócić i znów założyć koszulkę z herbem Karpat - to jest wielka duma. Jeśli jesteśmy przy kibicach – z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować za każde słowo wsparcia jakie mi dawano przez ostatnie lata. Móc usłyszeć podczas meczu od najwierniejszych kibiców skandowane moje nazwisko to dla mnie olbrzymie wyróżnienie! Ogromny szacunek dla nich. Dlatego ja się nie żegnam, lecz mówię do zobaczenia! Życzę Karpatom utrzymania w 3 lidze - zakończył Marek Fundakowski.

Czytaj także

Komentarze (7)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.