2023-12-07 20:00:16

PGE Rysice Rzeszów pokonały Asterix Avo Beveren

Rysice wykonały plan w Lidze Mistrzyń. Fot. Damian Kuziora
Rysice wykonały plan w Lidze Mistrzyń. Fot. Damian Kuziora

Rzeszowskie Rysice zgarnęły pełną pulę w kolejnym pojedynku w Lidze Mistrzyń. Wicemistrzynie Polski pozostawiły w pokonanym polu Asterix Avo Beveren.

W spotkaniu 4. kolejki Ligi Mistrzyń CEV PGE Rysice Rzeszów gościły Asterix Avo Beveren. Po porażce Allianz MTV Stuttgart w Conegliano podopieczne Stephana Antigi miały doskonałą okazję, by umocnić się na drugim miejscu w tabeli grupy D i znaleźć się o krok od fazy play-off.  

Udana pogoń Rysic 

Początek meczu należał do przyjezdnych, które skutecznie grały w obronie i na kontrach, w efekcie objęły prowadzenie 8-6. Dobrze w szeregach Belgijek spisywała się Kaat Cos, dzięki czemu gospodynie nie mogły odrobić strat. Miejscowe zbliżyły się na jedno oczko przy zagrywce Magdaleny Jurczyk a do remisu po 23 doprowadziła Ann Kalandadze. Kolejne punkty także zdobyły Rysice i po asie serwisowym Amandy Coneo mogły zapisać inauguracyjnego seta na swoje konto.

Miejscowe podkręciły tempo w drugiej odsłonie

W drugiej odsłonie żadna z drużyn nie była w stanie wypracować sobie większej przewagi. Do czasu. Przy serwisach Anny Obiały rzeszowianki odskoczyły na 12-9 i reagować musiał Kris Vansnick. Rysice wrzuciły wyższy bieg i po bloku na Iris Vos zrobiło się już 16-10. Rozpędzone wicemistrzynie Polski były nie do zatrzymania a „kropkę nad i” postawiła niezawodna Kalandadze, ustalając wynik na 25-16.

Końcówka należała do przyjezdnych

Nie mający nic do stracenia goście zaliczyli mocne otwarcie trzeciej partii wychodząc na 4-0. Wystarczyły jednak dwa ustawienia i gospodynie wyrównały na 7-7. Rzeszowianki grały jak natchnione i kiedy skutecznie zaatakowała Gabriela Orvosova, na tablicy wyników było 12-10. Mistrzynie Belgii nie zamierzały się jednak poddawać i po „kiwce” Charlotte Krenicky dopadły rywalki przy stanie po 19. Pojedynek zamienił się w starcie Kalandadze z Manon Stragier i ostatecznie to Belgijki rozstrzygnęły końcówkę na swoją korzyść. 

Gospodynie nie dały rozkręcić się rywalkom

Rozpoczęcie czwartego seta należało do zawodniczek z Beveren, które prowadziły 7-3. Miejscowe zerwały się do odrabiania strat i oba zespoły spotkały się przy wyniku 10-10. Do gry włączyła się Orvosova i rzeszowianki wygrywały 15-12. Asa serwisowego dołożyła Julia De Paula i było już 21-14. Przyjezdne częściowo zniwelowały dystans, doprowadzając do 21-17, ale na więcej nie było je stać. Wygraną do 18 przypieczętowała Kalandadze. To właśnie gruzińska przyjmująca została wybrana MVP dzisiejszych zawodów.

PGE Rysice Rzeszów - Asterix Avo Beveren 3-1 (25-23, 25-16, 23-25, 25-18)

PGE Rysice Rzeszów: Gabriela Makarowska-Kulej, Ann Kalandadze, Magdalena Jurczyk, Gabriela Orvosova, Amanda Coneo, Weronika Centka, Aleksandra Szczygłowska (L) oraz Anna Obiała, Julia De Paula.

Asterix Avo Beveren: Charlotte Krenicky, Manon Stragier, Yana Wouters, Kaat Cos, Iris Vos, Laura Overwater, Noor Debouck (L) oraz Jasmine Debout, Anna Kolberg, Romane Neufkens, Mila Vlahovic.

Radosław Dudek

Czytaj także

Komentarze (1)

Uwaga! Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.