Stal Łańcut wygrała z Igloopolem Dębica 2-1 (fot. facebook.com/stallancut)
SPEC Stal Łańcut pokonała Igloopol Dębica 2-1 w środowym meczu 4 ligi podkarpackiej. Jako pierwsi jednak do siatki trafili goście.
W brodę mogą pluć sobie piłkarze Igloopolu Dębica. Ostatnie 20 minut sprawiły, że nie zdołali utrzymać prowadzenia do samego końca i po rajdzie Oskara Majdy wracają do domu bez zdobyczy punktowej.
W spotkaniu 5. kolejki 4 ligi podkarpackiej Stal Łańcut podejmowała Igloopol Dębica. Obie drużyny solidarnie przegrały swoje mecze w poprzedniej serii 1-3 (gospodarze ulegli Legionowi Pilzno, z kolei rywale nie popisali się przed własną publicznością przeciwko Głogovii), stąd dzisiejsze starcie było dla nich okazją do powetowania sobie ostatniego niepowodzenia jak i możliwością awansu w górę tabeli.
Piotr Buda dał prowadzenie Igloopolowi Dębica
Początek rywalizacji przebiegał pod dyktando podopiecznych Łukasza Cabaja. Pierwsza godna uwagi akcja miała miejsce w 10. minucie. Filip Leśniak postraszył strzałem zza pola karnego Cezarego Szpindora, ten „na raty” zdołał złapać piłkę.
Przyjezdni poszli za ciosem i po kwadransie od pierwszego gwizdka sędziego, na listę strzelców wpisał się Piotr Buda. Dębicki zawodnik przejął futbolówkę na połowie rywali, przebiegł z nią dobre kilkadziesiąt metrów i posłał ją nad wybiegającym bramkarzem.
Miejscowi mogli doprowadzić do wyrównania zaledwie 120 sekund później. Lewą stroną urwał się Oskar Majda, ale jego uderzenie wybił Jakub Baut. Po chwili groźnie zrobiło się pod bramką gospodarzy, Leśniak główkował jednak nad poprzeczką.
Z czasem coraz częściej przy piłce zaczęli utrzymywać się piłkarze Krzysztofa Koraba, lecz nie przekładało się to na sytuacje, gdyż goście dobrze się bronili. Mało tego, byli bliscy podwyższenia prowadzenia, ale strzały Karola Wojtyło czy aktywnego Piotra Budy, bronił Szpindor.
Najlepszą okazję do wyrównania gospodarze stworzyli sobie w kilka minut przed końcem pierwszej połowy. Patryk Róg wymanewrował dwóch obrońców i oddał soczysty strzał na bramkę Bauta, ale piłka zatrzymała się na słupku. Bliski szczęścia po dośrodkowaniu Szymona Kardysia był jeszcze Majda, ale i i tym razem lepszy był bramkarz rywali. W efekcie na przerwę w lepszych humorach schodzili piłkarze Igloopolu.
Stal Łańcut dopięła swego, ale musiała się napocić
Srodze rozczarowani musieli być kibice Stali Łańcut, którzy liczyli na to, że ich ulubieńcy rzucą się na przeciwników od startu drugiej połowy. Futboliści z Łańcuta bili głową w mur, bezskutecznie próbując skruszyć obronę przyjezdnych, ci zaś co jakiś czas groźnie kontratakowali. W 57. minucie Wojtyło podał do Wojciecha Kosa, ten zaś w dogodnej sytuacji wyraźnie przestrzelił.
Po godzinie wreszcie do pracy zabrali się miejscowi. Były uderzenia Roga oraz Wojciecha Reimana, ale za każdym razem bronił je Baut.
Aż wreszcie przyszła 73. minuta. Ręką w polu karnym zagrał jeden z defensorów Igloopolu i sędzia słusznie podyktował rzut karny. Do "jedenastki" podszedł Reiman i pewnie pokonał golkipera gości doprowadzając do wyrównania.
Po wznowieniu gry gapiostwo gości mógł wykorzystać Róg, ale przegrał pojedynek z Bautem. Na 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry w pole karne gości wpadł
Patryk Wójcik, w decydującym momencie odskoczyła mu piłka i szansę diabli wzięli. Po chwili umiejętności łańcuckiego golkipera sprawdził Wojtyło, jego zrykoszetowany strzał zdołał wyłapać Szpindor.
W samej końcówce stadion przy ul. Traugutta eksplodował z radości. Wszystko za sprawą
Oskara Majdy, który samotnym rajdem rozstrzygnął losy tego emocjonującego starcia. W sytuacji sam na sam z Jakubem Bautem skrzydłowy Stali Łańcut zachował zimną krew i posłał piłkę tuż przy słupku. Na wyrównanie dębiczanom zabrakło już czasu i gospodarze mogli cieszyć się z kolejnego kompletu punktów na własnym boisku.
0-1 Piotr Buda (15)
1-1 Wojciech Reiman (73-rzut karny)
2-1 Oskar Majda (89)
SPEC Stal Łańcut: Cezary Szpindor - Szymon Paczocha (65. Igor Tarała), Oskar Cwynar, Wojciech Reiman, Oskar Majda, Patryk Róg, Michał Stopyra (65. Kacper Kołodziej), Jakub Więcek, Szymon Kardyś, Patryk Wójcik (80. Oskar Sowa), Bartłomiej Makowski.
Igloopol Dębica: Jakub Baut - Daniel Pawłowski, Antonio Dos Santos Oliveira, Duilio Hanauer Ribas, Wojciech Kos (63. Patryk Cyganowski), Mateusz Peda, Piotr Buda (86. Wojciech Jaszcz), Marcin Stefanik, Aleksander Okoń, Karol Wojtyło, Filip Leśniak (80. Przemysław Dzióbak).
4 liga podkarpacka - wyniki meczów 5. kolejki:
Tabela 4 ligi podkarpackiej: