Rafał Antończak to były zawodnik muay thai i trener z Rzeszowa. We wrześniu 2021 roku stracił przytomność podczas gali sportów walki. Trwa jego rehabilitacja, ale stan jest bardzo ciężki.
Dzis wiemy, że Rafał Antończak wybudził się ze śpiączki. Niestety jest w bardzo ciężkim stanie o czym opowiedziała nam jego siostra.
Rafał Antończak jest w ciężkim stanie, ale oddycha samodzielnie
- Rafał jest w stanie wegetacji, oddycha samodzielnie, reaguje na głośne stuknięcia, wodzi wzrokiem jak przychodzi mamy. Broni się przy czyszczeniu nosa. Jego stan jest bardzo ciężki - powiedziała nam Karolina Antończak powołując się na swój wpis w mediach społecznościowych.
- Tacy ludzie wracając do zdrowia z czasem, ale są przypadki gdzie wracają do pewnej sprawności po rehabilitacji i długim leczeniu. Żaden lekarz nie stwierdził śmierci mózgu - dodała.
- Rodzina nigdy nie zwątpi i go nie zostawi. Wierzymy, że cuda się zdarzają i dopóki żyje będziemy o niego walczyć - przekonuje pani Karolina Antończak.
Rafał Antończak przebywa u rodziców. "Czekamy na rozwód"
Siostra Rafała podkreśla, że opiekę nad Rafałem Antończakiem sprawiują jego rodzice. Trudnej sytuacji niestety nie przetrwało jego małżeństwo. Żona Anna, która organizowała dla niego zbiórkę pieniędzy, zdecydowała się na rozstanie.
- Głównie teraz opiekuje się nim moja mama z tatą. Nigdy nie był u żony w domu, tylko w naszym rodzinnym domu. Opiekowała się nim wtedy moja mama - powiedziałą Karolina Atończak.
- Anka jest nadal jego żoną, ale czekamy aż się rozwiedzie i zmieni nazwisko. Prawnym opiekunem będzie mój tata.
Obecnie trwają formalności związane z przejęciem opieki prawnej nad Rafałem Antończakiem. Po ich zakończeniu prawdopodobnie znów ruszy zbiórka pieniędzy na pomoc w jego rehabilitacji.
- Na razie czekamy, aby przejąć opiekę prawną. Wtedy o wszystkim będzie mógł decydować mój tata. Miejmy nadzieję, że formalności uda się szybko zaatwić - dodała Karolina Antończak.
Żona Rafała Antończaka związała się z Piotrem Szeligą
- Tak, Rafał faktycznie żyje, ale jego mózg tak jakby nie żyje - tłumaczyła Anna Antończak, żona Rafała, podczas rozmowy z Gimperem na jego kanale YouTube.
- Nie ma możliwości żeby on był świadomy czegokolwiek i kiedykolwiek wrócił. Zostanie w stanie wegetatywnym, nie pomoże tu żadna rehabilitacja - dodała Anna Antończak, która podczas rozmowy pojawiłą się w towarzystwie Piotra Szeligi, swojego nowego partnera.
Przypomnijmy, że Piotr Szeliga jest zawodnikiem freak-fightowych gal MMA, a Rafał Antończak był jego trenerem.
- Rafał rzeczywiście mnie przygarnął wtedy kiedy nikt inny nie chciał mnie trenować. Byłem mu za to ogromnie wdzięczny - mówił pochodzący z Dębicy Piotr Szeliga.
Piotr Szeliga: Zbliżyliśmy się i tak to wszystko wyszło
Początkowo Piotr Szeliga pomagał w organizowaniu zbiórki pieniędzy dla Rafała Antończaka. Pomagał także jego żonie, Annie.
Wielokrotnie wspólnie jeździli odwiedzać Rafała i...
- Co ja mam powiedzieć jeżeli chodzi o uczucia? Zbliżyliśmy się i tak to wszystko wyszło. Co ja mogę zrobić? Zakochaliśmy się w sobie - powiedział Piotr Szeliga w rozmowie z Gimperem.
- Jego już nie ma. Jest, ale go nie ma. Są dzieci, jest Ania, trzeba żyć dalej. Wszystko musi jakoś funkcjnować. Ania przez 2 lata była ze wszystkim sama - dodał.
Anna Antończak: To była trauma dla nas wszystkich
Piotr Szeliga i żona Rafała Antończaka w blisko 40-minutowej rozmowie u Gimpera wyjaśniają jak wyglądała cała sytuacja i nie ukrywają, że są w związku.
- Ja go w życiu nie zdradziam. Walczyłam do końca, przez prawie 2 lata, choć wszyscy mówili mi od początku, że nie ma szans. Ale ja wierzyłam, że z tego wyjdzie - mówiła Anna Antończak, żona Rafała.
- Po jakimś czasie jednak człowiek sobie uświadamia, że to nie idzie ku dobremu, to nie idzie ku niczemu. Ja zostawiłam swoje dzieci na 2 miesiące żeby się nim opiekować. To była trauma dla wszystkich. Tak nie da się żyć...
Obeceni Rafał Antończak przebywa w domu swoich rodziców, którzy mają przejąć nad nim prawną opiekę. Najpewniej
- Już niedługo nie będę prawnym opiekunem Rafała. Jego opiekunem będzie jego ojciec. Ja mam dwójke dzieci, dwie prace, studia, nie jestem w stanie załatwiać wszystkich dokumentów. Praktycznie od rana do wieczora jestem w pracy, do tego dochdzą dzieci, dwa psy, studia na weekendzie...