Stal Rzeszów w drugim meczu z rzędu nie strzeliła bramki i po raz kolejny przegrała. (fot. Stal Rzeszów)
Stal Rzeszów przegrała drugi mecz z rzędu i po raz drugi nie zdobyła żadnej bramki. Tym razem podopieczni Daniela Myśliwca musieli uznać wyższość Ruchu Chorzów. "Niebiescy" wygrali 2-0.
Ruch Chorzów od początku meczu ruszył do ataku w starciu ze Stalą Rzeszów. Już po trzech minutach nieprawdopobną sytuację miał Daniel Szczepan. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska minął się z piłką Przemysław Pęksa i napastnik "Niebieskich" miał przed sobą pustą bramkę, ale nie trafił w nią z dwóch metrów.
Po kwadransie gry groźny strzał oddał Szczepan, akcję próbował kontynuować Michał Feliks i został sfaulowany w polu karnym. Jednak sędzia na początku nie zdecydował się podyktować rzutu karnego, dopiero po długiej konsultacji z wozem VAR została przyznana "jedenastka" dla Ruchu.
Do rzutu karnego podszedł Szczepan, ale uderzenie to obronił Pęksa i na Stadionie Miejskim w Gliwicach wciąż był bezbramkowy remis. W kolejnych minutach nieco bardziej otworzyli się piłkarze Daniela Myśliwca i to oni dłużej utrzymywali się przy piłce. Swoje sytuacje mieli Andreja Prokić oraz Krzysztof Danielewicz, ale piłka nie wpadła do siatki.
W 31. minucie piłkarze prowadzeni przez Jarosława Skrobacza wyszli na prowadzenie. Tomasz Wójtowicz wpadł w pole karne i dograł piłkę do Szczepana, który na raty pokonał Pęksę. Jego pierwsze uderzenie z linii bramkowej wybił jeden z zawodników Stali. W końcówce pierwszej połowy obie ekipy miały swoje okazje, ale wynik już się nie zmienił.
Pięć minut po zmianie stron Prokić opanował piłkę i dograł w pole karne do Damiana Michalika. Jednak strzał skrzydłowego Stali został zablokowany. W kolejnych minutach więcej z gry mieli goście, ale nic z tego nie wynikało. Natomiast gospodarze tego pojedynku groźnie kontrowali.
W 68. minucie po jednym z sybkich wypadów w doskonałej sytuacji znalazł się Łukasz Moneta. Pomocnik "Niebieskich" był niepilnowany na jedenastym metrze od bramki, ale nie trafił w jej światło. Jedenaście minut później w doskonałej sytaucji znalazł się Jakub Piątek, ale jego strzał również minął słupek bramki strzeżonej przez Pękse.
Stal Rzeszów wciąż próbowała atakować, ale nie wiele z tego wynikało. Za to po błędzie w środku pola piłkę przejął Kacper Michalski i dograł do Szymona Kobusińskiego. Ten drugi zdobył gola i ustalił wynik meczu na 2-0 dla Ruchu Chorzów. To już trzeci mecz z rzędu, gdy ekipa "Niebieskich" zdobywa bramkę w doliczonym czasie gry!
1-0 Daniel Szczepan (31)
2-0 Szymon Kobusiński (90+1)
Ruch Chorzów:
Bielecki - Kasolik, Baranowski, Szywacz, Wójtowicz (71. Maj), Sikora, Sedlak, Moneta (79. Michalski), Janoszka (66. J. Piątek), Szczepan (80. Foszmańczyk), Feliks (66. Kobusiński).
Stal Rzeszów:
Pęksa - Polowiec, Góra, Oleksy, Głowacki (87. Wachowiak), Danielewicz, Poczobut, Michalik (78. Kłos), Olejarka (66. Sadłocha), K. Piątek (66. Mustafajew), Prokić.
Czytaj także
2023-02-26 09:27
Stal Rzeszów przegrała z Ruchem Chorzów [ZAPIS RELACJI NA ŻYWO]
2023-02-26 12:44
Legion Pilzno lepszy od zespołu z dębickiej okręgówki!
2023-02-26 12:57
LKS Skołoszów górą w sparingu! Dwie bramki Modnego
2023-02-26 17:29
„Ptoki” latały za nisko. Puchar Polski pojechał do Kędzierzyna-Koźla
2023-02-26 20:29
WIDEO: PGE FKS Stal Mielec - Górnik Zabrze 0-1 [SKRÓT MECZU]
2023-02-26 19:01
Daniel Myśliwiec: "Z Tobą nie umiem wygrać"
2023-02-26 21:14
Jakub Kochanowski: Postaramy się wyciągnąć lekcje z tego turnieju
Komentarze (34)
⚠
Uwaga!
Teraz komentarze są domyślnie ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.