fot. Resovia Rzeszów
Wczorajszy sparing Resovii z Siarką Tarnobrzeg zakończył się remisowym rezultatem 1-1. Po meczu Bartłomiej Wasiluk ocenił swoją grę oraz całej drużyny.
Precyzja plus siła. Bartłomiej Wasiluk to autor jednego z trafień podczas sparingu z Siarką Tarnobrzeg. Jak się grało, oprócz tego gola?
-Cieszę się, że udało sie trafić bramkę. Nawet w sparingu to cieszy. Nowy rok, to nowe nadzieje. W tamtej rundzie nie wpadały bramki, więc dzisiaj z przesuniętej piłki z wolnego wpadło i z tego się cieszę. Jeśli chodzi o przebieg pierwszej połowy, na pewno jeszcze musimy udoskonaliś pewne rzeczy. Od poczatku ciężko trenujemy i było to widać. Spokojnie krok po kroku będziemy robić swoje i przygotowywać się jak najlepiej do kolejnej rundy.
Diametralnie inny przebieg niż ten mecz, który ogladaliśmy w Lublinie.
-Tak, mieliśmy tydzień na analizę i czas, by udoskonalić te rzeczy, które nie wychodziły w Lublinie. Mamy duzo czasu, żeby udoskonalic mankamenty, by w następnej rundzie wyglądało wszystko dobrze. Myślimy już o Turcji, ale cały tydzień do czwartku trenujemu tutaj w Polsce. Skupiamy się, by wykonać tu dobrą robotę.
Całą wypowiedź możecie obejrzeć tutaj: